W barwach Evil Geniuses od kilku miesięcy występuje Michał „MICHU” Muller. Polak zagra na najważniejszym turnieju w roku – PGL Major Stockholm – dzięki wysokiej pozycji swojej drużyny w rankingu RMR. Wiele ludzi skrytykowało jednak system, jako że EG otrzymało status Legendy mimo słabej dyspozycji w ostatnich miesiącach.
Awans wywalczony w bólach
Evil Geniuses wystąpiło na IEM Fall 2021 – turnieju kwalifikacyjnym do Majora – na którym zajęło 5. miejsce. Zespół Polaka nie zaprezentował się jednak dobrze – przez fazę grupową prześlizgnął się za sprawą zaskakującego systemu wyłaniającego 3. drużynę grupy. Później zaś nastąpił mecz o 5. miejsce w turnieju pomiędzy Evil Geniuses i EXTREMUM. De facto rezultat determinował, która z drużyn pojedzie na PGL Major Stockholm. Ostatecznie MICHU i spółka wygrali i tym samym wywalczyli bilety do stolicy Szwecji.
Evil Geniuses ostatecznie zajęło 3. miejsce w rankingu drużyn amerykańskich, za FURIĄ i Teamem Liquid. Dzięki temu zespół otrzymał status Legend – tym samym do PGL Major Stockholm przystąpi jako jedna z ostatnich drużyn, wchodząc do turnieju na zaawansowanym etapie. Wysokie miejsce w amerykańskim rankingu było podyktowane tym, że jako jedna z czterech drużyn EG wzięło udział we wszystkich trzech turniejach kwalifikacyjnych. W ten sposób Geniusze zgromadzili na swoim koncie 3185 punktów.
Niesprawiedliwy system
Największe kontrowersje budzi system kwalifikacyjny. Jest on nowatorski, wcześniej proces kwalifikacji do Majora był prostszy. Miał również jedną wadę, która zostałaby jeszcze mocniej wyeksponowana w czasie pandemii, kiedy to kibice czekali aż 2 lata na kolejnego Majora. Wcześniejszy system bowiem promował drużyny, który występowały na Majorach – dzięki temu zazwyczaj otrzymywały kwalifikacje do następnego turnieju. Teraz chciano zapobiec sytuacji, w której zespół zagra na mistrzostwach świata za wyniki osiągnięte 2 lata temu, mimo że aktualnie jest bez formy.
Z tego powodu wprowadzono system RMR, w którym drużyny zbierały punkty w turniejach rozłożonych w czasie. W rezultacie na PGL Major Stockholm miały pojechać ekipy, które są w najlepszej formie, by podnieść poziom spotkań na tym wydarzeniu. Całą teorię burzy awans Evil Geniuses. Amerykańsko-europejski zespół jest pogrążony w kryzysie od kilku miesięcy, prezentuje się bardzo źle na turniejach międzynarodowych, a także spadł do czwartej dziesiątki rankingu HLTV. Tymczasem zespół MICHA trafił do grona Legend, czyli teoretycznie ośmiu aktualnie najlepszych drużyn na świecie. Jeden z komentatorów – Janko „YNk” Paunović – nie kryje niezadowolenia z obecnego systemu.
Podobnych głosów ze środowiska jest więcej. PGL Major Stockholm rozpoczyna się 26 października. Zespół MICHA wkroczy do gry podczas fazy Legend – 30 października. Być może Evil Geniuses udowodni wszystkim, że zasłużyli na miejsce na prestiżowym turnieju.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS