Efekt nowej miotły w piłce nożnej to pojęcie określające drużynę, która pod wodzą jednego trenera gra słabo, ale po zmianie szkoleniowca od razu notuje lepsze wyniki. Nie inaczej jest z zespołem KSZO, który z Rafałem Wójcikiem na ławce trenerskiej w niedzielę pokonał na wyjeździe Sokół Sieniawę, a w środę przed własną publicznością okazał się lepszy od trzecioligowego beniaminka, Tomasovii Tomaszów Lubelski.
„Pomarańczowo-Czarni” wygrali 2:0. Wynik w 29 minucie otworzył mocnym strzałem z pierwszej piłki Tomasz Persona, a na początku drugiej połowy z najbliższej odległości do siatki trafił Oskar Majda. Sześć punktów zdobyte w dwóch ostatnich spotkaniach mogą cieszyć, ale w sobotę piłkarzy KSZO czeka kolejne trudne zadanie. Derbowe starcie z Czarnymi Połaniec.
– Wstępnie zaczęliśmy już oglądać Czarnych i zastanawiać się jaki najlepszy możliwy wariant wybrać. Dochodzi do tego też raport pomeczowy, który pokazuje stan zdrowia zawodników. Inaczej pracuje się, gdy spotkania są co trzy dni. To jest 72 godziny i ci piłkarze, szczególnie gdy nie ma się możliwości wielkiego manewru, potrafią zaskoczyć negatywnie, bo fizycznie nie dojechali na mecz i to różnie może wyglądać
– mówi trener KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, Rafał Wójcik.
„Pomarańczowo-Czarni” z ośmioma punktami na koncie są na 12 pozycji. Do zajmującej trzecie miejsce drugiej drużyny Cracovii tracą sześć „oczek”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS