Wstępne prognozy przewidują, że pole position na tym krótkim, trzy i pół kilometrowym obiekcie zamknie się w granicach niespełna 54 sekund. Poniżej można obejrzeć onboard z symulatora na tym torze.
#F1 reckons the qualifying lap is going to be around 55s for Bahrain?s ?Outer? circuit for the #SakhirGP…@SMitchellF1 likes a challenge and so has had a go at said lap. But the dreams of becoming an #F1 driver might have to be put on hold – he only managed a 56.6s lap ???? pic.twitter.com/VnEnhL18Up
? The Race (@wearetherace) August 28, 2020
Romain Grosjean, jeden z dyrektorów Stowarzyszenia Kierowców, powiedział, że nie jest przeciwny próbowaniu nowych rzeczy, ale uważa jednocześnie, że F1 powinna rozważyć zmianę pewnych zasad, aby zapobiec utraty kontroli nad tym co dzieje się w kwalifikacjach.
“Nie chcę wybiegać w przyszłość, bo uważam, że spróbowanie tego jest dobrym pomysłem. Osobiście jednak nie jestem do końca przekonany. Nie wiem, co zrobimy w kwalifikacjach” odpowiedział zapytany o swoje zdanie przez portal The Race.
“Zrobiliśmy obliczenia – jeśli chcesz równomiernie rozłożyć każdy samochód na torze, to między każdym będzie tylko 175 metrów. To nie zadziała. Nie wiem jak wyjdą kwalifikacje. Może być ciężko.”
“Ale hej, akceptuję ten pomysł. Spróbujmy, może to zadziała, może nie zadziała, nie wiem. Może będziemy musieli wprowadzić kilka poprawek w zasadach, bo jak mówię, z wolnymi okrążeniami może być bałagan.”
Grosjean wyraził także obawy o niebieskie flagi na tak krótkim torze i zapowiedział, że zamierza przedyskutować pomysły na rozwiązanie tych wyjątkowych problemów z drugim dyrektorem GPDA, Sebastianem Vettlem, oraz przewodniczącym grupy, Alexem Wurzem.
“Jeśli będziesz ostatni i wywieszą ci niebieskie flagi przed nadjeżdżającymi Mercedesami, to czeka cię jeszcze 18 kolejnych. Za nim jednak zobaczysz tę ostatnią, to ponownie będziesz musiał ustąpić Hamiltonowi.”
“To może być koszmarne. Myślę, że zadzwonię w tygodniu do Alexa i Sebastiana i spróbujemy znaleźć jakieś rozwiązanie”.
Grosjean wyznał przy okazji, że nikt z F1 nie konsultował wykorzystania kontrowersyjnej nitki ze Stowarzyszeniem Kierowców. Francuz osobiście optowałby za organizacją dwóch wyścigów w Bahrajnie na dobrze znanej konfiguracji, ale dla urozmaicenia chciałby zawodów za dnia oraz w nocy – przy sztucznym oświetleniu, jak ma to miejsce obecnie.
“Zabawa jest w zakrętach, a tam nie ma ich zbyt wiele, więc jeśli mnie pytasz, to wolałbym mieć jeden wyścig na normalnym torze w ciągu dnia, o 14:00, kiedy jest naprawdę ciepło i moglibyśmy zmagać się z temperaturą, a drugi wyścig w nocy, jak zwykle”.
Podobne wątpliwości co do organizacji Grand Prix Sakhir wyraził szef Alfy Romeo, Frederic Vasseur.
“Nie przeprowadziliśmy jeszcze żadnych symulacji, ale na pewno z 55 sekundami czasu okrążenia w kwalifikacjach będzie duży ruch i bałagan.”
Francuz jednak mimo wątpliwości co do tego szczególnego przypadku, jest za wykorzystywaniem alternatywnych konfiguracji torów w kalendarzu.
“Myślę, że to ekscytujące mieć różne układy torów, kiedy mamy taką podwójną imprezę. Sensowne jest zrobienie czegoś nieco innego, a zaletą Bahrajnu jest to, że są tam co najmniej trzy konfiguracje torów. To ma sens, będzie trochę inaczej niż w pierwszym wyścigu.”
Natomiast Pat Symonds choć świadom trudności jakie postawi kierowcom obiekt w Sakhir, cieszy się na ciekawe widowisko.
“Dokładnie w ten sam sposób Interlagos staje się zatłoczone. Tak już jest na krótkich torach, ale to wszystko stanowi po prostu część wyzwania. Myślę, że aby być kompletnym kierowcą, musisz radzić sobie z takimi rzeczami. Zespoły mają teraz wiele narzędzi, by to analizować. To będzie wyzwanie i ktoś może na tym stracić, a ktoś inny zyskać. Myślę, że ostatecznie dostaniemy dobry spektakl.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS