A A+ A++

Drugoligowy Hutnik Kraków był kolejnym rywalem Podbeskidzia w czasie zimowego okresu przygotowawczego. Goście postraszyli podopiecznych Dariusza Marca, ale ostatecznie musieli uznać ich wyższość.

W 15 minucie po błędzie Jana Hlavicy przyjezdni objęli prowadzenie. Obrońca Podbeskidzia źle przyjął piłkę i otwartą drogę do bramki miał Lelek. Trzy minuty później po stałym fragmencie gry było już 0:2. Górale potrzebowali kwadransa, aby wyjść na prowadzenie, a wszystko to za sprawą Lionela Abate. Kameruńczyk najpierw wykorzystał błąd Wiktora Kaczorowskiego, który wybijając piłkę nabił napastnika gospodarzy, a potem dołożył jeszcze dwa trafienia i na przerwę Podbeskidzie schodziło z jednobramkową zaliczką

Druga odsłona była mniej spektakularna, ale przyniosła kolejna dwie bramki. Najpierw do siatki trafił nowy nabytek Marco Siviero, a potem na listę strzelców wpisał się Bida.

W szeregach Górali znalazło się trzech testowanych piłkarzy, wśród nich między innymi Roberto Corral i Grzegorz Glapka.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Hutnik Kraków 5:2 (3:2)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie żyje Ewa Podleś. Była światowej sławy śpiewaczką operową
Następny artykułTak bawili się na swojej studniówce maturzyści z Nawojowej. To był niezwykły bal [ZDJĘCIA]