Szczyt powstającej w Kuala Lumpur wieży Merdeka 118 (Niepodległość 118) zwieńczyła we wtorek iglica. Drugi najwyższy budynek świata będzie mierzył niemal 679 metrów wysokości i ma zostać oddany do użytku pod koniec 2022 roku.
Wieżowiec będzie katalizatorem gospodarki malezyjskiej stolicy – oznajmił premier Ismail Sabri Yaakob, który uczestniczył w ceremonii zorganizowanej z okazji ukończenia iglicy. Jak dodał, budynek ma dostarczyć mieszkańcom możliwości generowania dochodu i pomóc w rozwoju handlowych i historycznych dzielnic w centrum Kuala Lumpur.
Wieża Merdeka 118 jest gotowa w 85 proc. i ma być oddana do użytku pod koniec 2022 roku. Już teraz jest najwyższym budynkiem Azji Południowo-Wschodniej i drugim najwyższym na świecie, po Burdż Chalifa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ismail nazwał będący na ukończeniu wysokościowiec wielkim osiągnięciem inżynieryjnym, podkreślającym pozycję Malezji jako nowoczesnego i stale rozwijającego się państwa.
Siedemnaście górnych pięter budynku zajmie pięciogwiazdkowy hotel. W wieży znajdą się także biura, centrum handlowe, meczet i muzeum. Koszt budowy szacuje się na 5 mld ringgitów (1,2 mld dol.).
Najbardziej znaną i dotąd najwyższą parą drapaczy chmur w Kuala Lumpur są wieże Petronas Towers, otwarte w 1998 roku. Do 2004 roku były najwyższymi budynkami świata, symbolami boomu gospodarczego przełomu stuleci oraz ambicji Malezji, która chciała dołączyć do grona tzw. azjatyckich tygrysów.
Niektórzy Malezyjczycy skrytykowali budowę Merdeka 118, która znacznie przerośnie dotychczasowe symbole miasta. W mediach społecznościowych zauważają, że Kuala Lumpur ma już blisko 150 drapaczy chmur mierzących ponad 150 metrów i podają w wątpliwość sens budowy kolejnego wysokościowca w czasie, kiedy kraj mocno odczuwa skutki wywołanej pandemią zapaści gospodarczej. Jeden z internautów nazwał nową wieżę „monumentem politycznym”.
Gospodarka Malezji z trudem wychodzi na prostą po serii niezwykle restrykcyjnych ograniczeń w życiu społecznym. W odpowiedzi na pandemię władze niemal całkowicie zamknęły granice, których otwieranie rozpoczęły dopiero w ostatnich tygodniach. Wprowadziły także lockdowny, obejmujące także zakaz podróży między regionami kraju, a w wielu wypadkach – poruszania się poza promieniem 10 kilometrów od miejsca zamieszkania. Doprowadziło to do upadku wielu przedsiębiorstw i praktycznej likwidacji turystyki.
W 2020 roku PKB Malezji spadł o 3,4 proc. Na początku 2021 roku gospodarka zaczęła wprawdzie nadrabiać straty, ale w trzecim kwartale ponownie się skurczyła, za co ekonomiści winią trwające przez znaczną część roku ograniczenia i wzrost zakażeń koronawirusem. W październiku rząd w Kuala Lumpur ogłosił rekordowy plan wydatków na 2022 rok, sięgający w przeliczeniu 80 mld dol., co ma pomóc w stymulowaniu wzrostu gospodarczego.
Z Bangkoku Tomasz Augustyniak
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS