Pątnicy łowickiej “jaskółki” wyruszyli z powrotem na trasę. Dziś w drogę wyszło 37 osób, idąc pojedynczo lub w 2-, 3-osobowych grupach – najczęściej w rodzinnym gronie. Wszyscy idą w maskach i z zachowaniem odległości. Na trasie wciąż jest policja.
Pielgrzymi 365. Łowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę zostali ponownie spisani w godzinach porannych. Radiowozy policyjne towarzyszą im na szlaku i na postojach. Nie ma oficjalnego komunikatu o rozwiązaniu pielgrzymki, wobec czego pątnicy idą dalej.
– Jest spokojnie. Policja wykonuje swoje czynności, my posłusznie legitymujemy się, ale idziemy dalej. Dziś już w znacznie mniejszej grupie, ale Łowicka Piesza Pielgrzymka idzie na Jasną Górę. Nie mamy żalu do funkcjonariuszy, bo to ich praca. Żal rodzi się wobec tych osób, które złożyły zawiadomienia do służb. Idziemy także w ich intencji. Mam potrzebę pielgrzymowania, bo mam ważne intencje, które chcę oddać Matce Bożej w trudzie wędrówki, w modlitwie i przed Jej obliczem – mówi jedna z pątniczek.
Z relacji pielgrzymów wynika, że policja czuwa nad nimi w trasie, jednocześnie wykonując swoje obowiązki. – Nie ma żadnych kłótni, chociaż jest ciężka atmosfera, bo nikt nic konkretnie nie mówi, czy mamy wrócić do domu, czy możemy iść dalej. My idziemy w dużych odległościach, pojedynczo lub 2-3 osoby, jeśli są rodziną. Radiowozy są przed nami, za nami, w polu też, ale taka ich praca. To jest pielgrzymka naprawdę pokutna, bo ciężej iść, gdy ma się kontrolę nad sobą, trzeba uważać na każdy ruch, ale intencja też jest poważna i trzeba nam oddać ją Matce Bożej. Może ten wysiłek zostanie doceniony i prośby wysłuchane. Te o deszcz już się spełniają, bo wczoraj dość mocno padało, dziś chmury też zapowiadają opady – relacjonują pielgrzymi.
O wczorajszym zatrzymaniu pielgrzymki przez policję czytaj TUTAJ.
«« | « | 1 | » | »»
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS