Mieszkańcy woj. lubuskiego w drugiej turze wybierają wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Frekwencja jest słaba, do godz. 17 wyniosła 32,5 proc. Pod tym względem najgorzej wypada Gorzów.
Najświeższe dane Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała w swoim serwisie przed paroma minutami. W drugiej turze wyborów samorządowych średnia frekwencja do godz. 17 wyniosła w kraju 33,17 proc. Najwyższe wskaźniki odnotowano we wschodnich województwach: lubelskim (37,5 proc.), świętokrzyskim (35,9 proc.), mazowieckim (35,3 proc.). Najniższe w dolnośląskim (29,5 proc.), śląskim (31,1 proc.) oraz opolskim (31,6 proc.).
Lubuskie wpada do worka mniej aktywnych regionów – z frekwencją na poziomie 32,5 plasuje się w środku stawki, choć poniżej średniej krajowej. W górę ciągną nas mieszkańcy takich gmin jak Bobrowice w pow. krośnieńskim (gdzie do godz. 17 zagłosowało 48,8 proc. mieszkańców) czy Bogdaniec w pow. gorzowskim (44,6 proc.) Wśród miast najwyższą frekwencją chwali się Zielona Góra. Do godz. 17 głos w wyborach na prezydenta miasta oddało 36,5 proc. uprawnionych. To najwyższa frekwencja w Polsce pośród miast wojewódzkich.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS