Co robią Polacy, którym zabraknie pieniędzy w domowym budżecie? Zaciągają zobowiązania. I robią to o wiele częściej niż jeszcze rok temu.
Inflacja w lutym nieco wyhamowała. W porównaniu rok do roku ceny produktów i usług były wyższe o 8,5 proc. – tak wynika z oficjalnych danych prezentowanych przez Główny Urząd Statystyczny. Można jednak założyć, że trwająca od wielu miesięcy drożyzna, która w pewnym momencie pobiła rekordy sprzed 20 lat, dała się Polakom we znaki. Świadczą o tym m.in. zaciągane przez nas pożyczki, których wartość niepokojąco wzrosła.
Polacy wspomagają się pożyczkami
Zestawienie przygotowało Biuro Informacji Kredytowej. Eksperci porównali informacje o przyznanych Polakom pożyczkach w lutym 2021 roku i 2022. W tym roku – jak sie okazało – firmy i instytucje współpracujące z BIK udzieliły aż o 26,8 proc. więcej pożyczek. Ich wartość była wyższa o niespełna połowę (43,2 proc.) w porównaniu z ubiegłym rokiem.
W ujęciu kwotowym dominowały te zobowiązania, których wartość przekroczyła 5 tysięcy złotych, jednak skorzystał z nich zaledwie 1 z 10 konsumentów. Z kolei w ujęciu liczbowym najwięcej zadłużeń dotyczyło pożyczek do kwoty tysiąca złotych – stanowiły one aż 45,4 proc. wszystkich wierzytelności.
Na co wydajemy pożyczone pieniądze?
Na to pytanie odpowiedzi szukał Krajowy Rejestr Długów, który ujął wyniki badania w raporcie „Jak pożyczają Polacy?”. Na podstawie odpowiedzi respondentów wyłoniono obraz, z którego wynika, że aż 13 proc. Polaków zaciąga pożyczki, aby spłacić inne zobowiązania. 35 proc. z nich finansuje w ten sposób zakup sprzętów RTV i AGD. 17 proc. badanych uznało, że nowe zobowiązanie zaciągnie w celu zakupu auta, 15 proc. zaś kupiłoby komputer lub nowy smartfon. Pozostali przeznaczają wartość wierzytelności na wyposażenie lub remont mieszkania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS