A A+ A++

Nagranie z lotu helikopterem Ingenuity już widzieliście. Kolejny lot wyglądał podobnie poza innym dystansem. Co więc może was skłonić od obejrzenia jeszcze raz prawie tego samego filmu? Dźwięk, który jemu towarzyszy.

W dniu 30 kwietnia 2021 NASA przeprowadziła udany czwarty lot helikopterem Ingenuity w marsjańskiej atmosferze. A także po raz pierwszy udało się nagrać dźwięki związane z innym pojazdem. Tego nie robili nawet astronauci w trakcie misji Apollo. Ale to chyba was nie dziwi. Wszak na Księżycu nie ma atmosfery, a Mars choć ma ją bardzo rzadką, to jednak ma.

Gdy włączycie nagranie, najpierw słychać szum, który jest odgłosem wiatru wiejącego tego dnia w kraterze Jezero. Gdy Ingenuity rozpocznie swój lot pojawi się dodatkowo głębokie buczenie. I to właśnie są odgłosy helikoptera NASA.

Skąd bierze się hałas w trakcie lotu dronem?

Głośny i czasem nieprzyjemny dźwięk jaki dobiega do naszych uszu z przelatującego drona to nie dźwięk silników. Te są bardzo ciche podczas pracy, choć im większy dron, potężniejsze silniki tym istotniejszy jest ich wkład do łącznego hałasu. Za hałas odpowiadają wirniki drona, które bardzo szybko się obracają i przecinając powietrze oraz wywołując jego ruch powodują powstanie charakterystycznego odgłosu. Ponieważ na Marsie gęstość powietrza jest inna niż na Ziemi, również dźwięk będzie inaczej brzmiał.

De facto nie słyszymy tylko samego drona, ale przede wszystkim efekt pracy jego systemu napędowego. Rozmiar i konstrukcja wirników, osłon wokół nich, ma bardzo isotny wpływ na to jak dany dron jest hałasliwy.

Nagranie z Marsa zawiera wzmocniony sygnał o częstotliwości 84 Hz, na którym słychać Ingenuity, a pasmo przenoszenia zostało przycięte poniżej 80 Hz i powyżej 90 Hz, by zminimalizować wpływ dźwięków o innych częstotliwościach, które nie pochodzą od helikoptera. Poniżej dla przypomnienia nagranie z ziemskiego laboratorium, w którym testowano Ingenuity.

A jak nagrano odgłosy lecącego Ingenuity?

Przede wszystkim, naukowcy wcale nie było pewni, że uda się im cokolwiek zarejestrować. Ingenuity lądował i startował w odległości 80 metrów od łazika Perseverance, a w trakcie lotu oddalał się jeszcze bardziej. Dla przypomnienia czwarty lot to była wyprawa na 133 metry tam i z powrotem.

Do rejestracji dźwięków Ingenuity wykorzystano mikrofon stanowiący cześć instrumentu o nazwie SuperCam. To kamera do spektralnej analizy składu chemicznego, która wykorzystuje wiązkę laserową do odparowywania fragmentów skał.

Kamera SuperCam z pojedynczym okiem, a poniżej dwie kamery Mastcam-Z

Towarzyszy temu charakterystyczny dźwięk, którego analiza pozwala dowiedzieć się jeszcze więcej o własnościach badanego obiektu, w tym jego twartości. Ten dźwięk rejestruje właśnie mikrofon, który tym razem wykorzystano w kompletnie innym celu. Obraz jak zawsze zarejestrowany został przez kamerę Mastcam-Z czyli oczy Perseverance, które zapewne jeszcze nie raz o sobie przypomną.

Piąty lot już w piątek 8 maja tuż przed północą w Polsce

Piąty lot Ingenuity będzie ostatnią próbą eksperymentalną, z podstawowej misji. Jednak tym razem Ingenuity nie poleci tam i z powrotem, a zakończy swoją podróż w nowym miejscu. Zostało ono wybrane podczas czwartego lotu i uwiecznione na zdjeciu poniżej.

Nowe miejsce lądowania

Źródło: NASA

Czytaj więcej o misji Mars 2020:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Otwock: Zatrzymany za uszkodzenie mienia
Następny artykuł“To dobre dla piłki, że liga nie jest zdominowana przez drużyny mające największe budżety”