A A+ A++

W piątkowe popołudnie Hubert Hurkacz (9. ATP) świętował wielki sukces na korcie trawiastym w Halle. Polak po raz pierwszy w karierze pokonał 7:6, 6:4 Niemca Alexandra Zvereva (4. ATP) i awansował do finału turnieju rangi ATP 500. Jeszcze przed meczem półfinałowym Hurkacz był pewny, że od przyszłego poniedziałku będzie notowany najwyżej w historii, a więc na siódmym miejscu w światowym rankingu. Potencjalna wygrana turnieju w Halle sprawiłaby, że Hurkacz miałby zaledwie 15 punktów straty do Rosjanina Andrieja Rublowa (6. ATP).

Zobacz wideo Oto następczyni Igi Świątek?

W finale Hurkacz miał jednak bardzo trudne zadanie, ponieważ jego rywalem był Włoch Jannik Sinner, a więc aktualny lider rankingu, partner deblowy Polaka i jego wielki przyjaciel. Do tej pory Hurkacz grał z Sinnerem czterokrotnie. Dwukrotnie lepszy był Polak (7:6, 6:4 w finale w Miami w 2021 r. i 6:3, 6:3 w ćwierćfinale w Dubaju w 2022 r.), a dwa razy lepszy okazywał się Włoch (6:2, 6:2 w ATP Finals w 2021 r. i 3:6, 7:6, 6:1 w trzeciej rundzie w Monte Carlo, w 2023 r.).

Finał w Halle był jednocześnie pierwszym spotkaniem między Sinnerem a Hurkaczem właśnie na nawierzchni trawiastej.

Hurkacz gorszy od Sinnera. Dwa tie-breaki. Polak z akcją meczu

Pierwszy set był bardzo wyrównany, a Hurkacz i Sinner raczej bez większych problemów wygrywali gemy serwisowe. W trzecim gemie Hurkacz obronił jednego break pointa, a gem później to samo zrobił Sinner. Ostatecznie nikt nie uzyskał przewagi przełamania, więc wszystko wyjaśniło się w tie-breaku. Sinner rozpoczął od przewagi mini-breaka, którą po chwili stracił. Włoch prowadził już 5:2, ale dzięki dobremu serwisowi i błędzie forhendowym rywala Hurkacz doprowadził do remisu.

Hurkacz miał piłkę setową przy stanie 7:6, ale nie zdołał jej wykorzystać. Za trzecią piłką setową Sinner zamknął tie-breaka, wygrywając 10:8.

Już w swoim pierwszym gemie serwisowym w drugim secie Hurkacz ponownie musiał bronić break pointów, począwszy od stanu 30:40. Polak utrzymał własne podanie, broniąc dwóch break pointów. Stopniowo Sinner coraz lepiej returnował, a więcej piłek wracało na część kortu Hurkacza. W piątym gemie Hurkacz zachwycił wszystkich w Halle, gdy zagrał winnera, będąc ustawionym plecami do kortu. Po tym było 15:15, a Dawid Żbik z Eurosportu określił Polaka “Hubertem Magikaczem”.

W szóstym gemie Hurkacz przegrywał już 15:30 i była równowaga, ale Polak utrzymał własne podanie dzięki winnerowi i asowi serwisowemu. Ostatecznie drugi set rozstrzygnął się też w tie-breaku. Sinner uzyskał przewagę mini-breaka i prowadził już 4:1, a po kolejnym mini-breaku było 5:1 dla lidera rankingu. Sinner wykorzystał pierwszą piłkę mistrzowską i po wygranym 7:2 tie-breaku świętował zwycięstwo w turnieju w Halle. To jego pierwszy wygrany turniej na kortach trawiastych.

Teraz Sinner i Hurkacz będą już rywalizować na wielkoszlemowym Wimbledonie, który będzie rozgrywany w dniach 1-14 lipca. Tam najlepszy wynik Hurkacza to półfinał z 2021 r., natomiast Sinner był w półfinale w zeszłym roku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDoświetlenie przejść droższe niż zakładano
Następny artykułNie żyje ks. prałat Józef Hamiga – emerytowany proboszcz parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika w Pustkowie