A A+ A++

– Proszę nie traktować tego jak personalnego czy politycznego ataku na wojewodę małopolskiego. Chcemy, aby wyrok wojewódzkiego sądu administracyjnego posłużył nam jako wskazówka do dalszych prac – podkreśla przewodniczący RMK.

Apel naukowców UJ

Głos w sprawie szkodliwego oddziaływania drastycznych treści prezentowanych w przestrzeni publicznej zabierają teraz naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego, wśród nich aktywni zawodowo i naukowo psychologowie, psychiatrzy i neurobiolodzy, m.in. prof. dr hab. Barbara Józefik, psycholog, psychoterapeuta, lek. dr n. med. Adrian Chrobak, psychiatra czy dr Aleksandra Domagalik-Pittner, neurobiolog. 

W liście zaadresowanym m.in. do prezydenta i radnych Krakowa oraz wojewody małopolskiego przedstawiają argumenty, które wskazują na szkodliwy wpływ tego rodzaju treści na psychikę człowieka oraz jego funkcjonowanie emocjonalne. “Co więcej, badania wskazują, że stosowanie ich w kampaniach społecznych jest nieskuteczne i nie wpływa na zmianę zachowania. Ponadto pragniemy szczególnie zwrócić uwagę na negatywny wpływ, jaki ma ekspozycja treści drastycznych na zdrowie psychiczne dzieci” – czytamy w liście.

Dalej przywołują wiele publikacji naukowych, które wskazują m.in., że percepcja obrazów w korze wzrokowej mózgu zachodzi ok. 200 milisekund po prezentacji bodźca, niezależnie od jego stopnia złożoności (Luck i Kappenman, 2012). Jeśli danej osobie zaprezentowane zostaną obrazy afektywne o negatywnym charakterze, już na tym poziomie – percepcji wzrokowej – obserwujemy znacznie wzmożoną reakcję mózgu (Bekhtereva i in., 2015). Jest to dowód, że negatywne treści przykuwają naszą uwagę i analizujemy je znacznie silniej.

Ze szkodą dla dzieci

Jakie są konsekwencje sytuacji, w których obrazy drastyczne oglądają dzieci? “Jest bardzo niewiele badań naukowych, które podjęły tę tematykę, przede wszystkim z powodu wątpliwości natury etycznej (Lang i Bradley, 2007). Przy tego typu badaniach wymagana jest zgoda rodzica, ale nawet wtedy naukowcy zmagają się z obawami, czy takie zdjęcia nie wywołają traumy i uszczerbku na zdrowiu psychicznym nieletnich. (…) Istnieją jednoznaczne dowody na to, że ekspozycja na drastyczne obrazy w przypadku małych dzieci ma znaczący wpływ na ich poziom pobudzenia, procesy myślowe oraz emocje. Zwiększa również prawdopodobieństwo agresywnego zachowania oraz reakcji lękowych u dzieci, zwłaszcza u chłopców (Browne i Hamilton-Giarchritsis, 2008)” – piszą naukowcy.

Dalej wskazują także, że zjawisko tak zwanych szok-reklam (ang. shock-advertising) doczekało się w ostatnich latach wielu odmian. “Niezależnie jednak od odmiany, mają one jeden cel: wywołać strach u odbiorcy w odpowiedzi na szokującą grafikę. Wyniki współczesnych badań psychologicznych jasno wskazują, że taktyki oparte na zastraszaniu i szokowaniu są nie tylko głęboko niemoralne, negatywnie wpływają na motywację i poczucie własnej wartości (Putwain i Remedios, 2014), lecz dodatkowo wywołują irracjonalne reakcje u odbiorców, a także nie prowadzą do zmiany zachowania (Kok i in., 2014; Kok i in., 2018). (…) Przytoczone wyniki badań wyraźnie wskazują, że drastyczne treści w kampaniach i reklamie są nieuzasadnione i można skutecznie zastąpić je treściami pozytywnymi” – czytamy w liście. 

Potrzebna kontrola władz

Na zakończenie autorzy apelu postulują wprowadzenie zakazu prezentowania drastycznych treści w przestrzeni publicznej ze względu na ich szkodliwy wpływ na zdrowie psychiczne ludzi, w szczególności dzieci. “Używanie zdjęć drastycznych w kampaniach społecznych powinno być kontrolowane przez władze i dopuszczone tylko w sytuacjach, gdzie na ekspozycję treści drastycznej nie są narażone dzieci oraz dotyczy ona wyłącznie docelowej grupy odbiorców (np. zdjęcia patologicznych tkanek prezentowane są tylko na opakowaniach papierosów)” – piszą naukowcy. I zaznaczają: “Pragniemy podkreślić, że przyjazna psychicznie przestrzeń publiczna jest podstawą szczęśliwego społeczeństwa oraz stanowi ważny element poczucia bezpieczeństwa zarówno osób dorosłych jak i dzieci”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLitwa: zakaz przemieszczania się – utrzymany
Następny artykułMichał Bajor: nie mam zamiaru ukrywać, że jestem jedną z zaszczepionych osób