A A+ A++

O Yibingu Wu (62. ATP) zrobiło się głośno kilka tygodni temu. Podczas turnieju ATP w Dallas pokonał Taylora Fritza (9. ATP) i został pierwszym Chińczykiem w Erze Open, który awansował do finału turnieju rangi ATP, a później go wygrał. Dodatkowo był też pierwszym zawodnikiem z tego państwa, który wygrał z tenisistą z czołowej dziesiątki rankingu. Jednak kolejne tygodnie były dla niego trudne – najdalej dotarł do ćwierćfinału w Genewie. Na przełamanie liczył podczas tegorocznego Wimbledonu, ale ostatecznie nie udało mu się zrealizować planu. Na dodatek 23-latek nabawił się problemów zdrowotnych.

Zobacz wideo
Była numer 1 uważa, że Iga Świątek może przenieść wszystko z mączki na trawę. Trener Igi: Zgadzam się, jak najbardziej

Problemy zdrowotne Yibinga Wu. Zemdlał, ale pokazał wolę walki

W I rundzie Wu mierzył się z Francesem Tiafoe (10. ATP). To właśnie Amerykanin był faworytem do triumfu, choć Chińczyk miał szansę sprawić sensację. Pierwszy set był niezwykle wyrównany, a o jego losach zadecydował tie-break. W nim silniejszy okazał się Tiafoe (7-4). 

Dobre wieści dla Igi Świątek. To może jej pomóc w walce o awans

W drugiej partii doszło do dramatycznych scen. Po dwóch pierwszych gemach Wu zaczął skarżyć się na problemy zdrowotne. Jak donoszą dziennikarze “Daily Mail”, miał sugerować, że ma kłopoty z oddychaniem. Poprosił nawet o pomoc medyczną. Lekarze zabrali go na krótką przerwę do szatni, która przedłużyła się do 15 minut.

Jak się później okazało, w trakcie badań Chińczyk stracił przytomność. Zmierzono mu puls – wyniósł on aż 187. Mimo wszystko pozwolono tenisiście wrócić na kort i dokończyć rywalizację. – Będzie kontynuował walkę. To niesamowite. Jesteśmy naprawdę zaskoczeni – mówili brytyjscy komentatorzy.

Po przerwie medycznej, Wu walczył z rywalem jak równy z równym, ale ostatecznie nie udało mu się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Przegrał kolejne dwie partie 3:6, 4:6 i zakończył udział na Wimbledonie. Zasłużył jednak na słowa uznania – te pojawiły się w mediach społecznościowych. “Zemdlał, miał astronomiczne tętno, ale się nie poddał. Wrócił i dał z siebie sto procent. Szacunek” – pisał jeden z internautów. 

Jak donoszą media, teraz przed Chińczykiem seria badań, która wyjaśni, co było przyczyną jego zasłabnięcia. Z kolei Tiafoe będzie rywalizował dalej. W kolejnej rundzie Amerykanin zmierzy się Dominikiem Strickerem (117. ATP), który po pięciosetowej batalii wyeliminował Alexeia Popyrina (93. ATP). 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.

Karolina Pliskova i Natalija Stevanović

Przypadek sprawił, że Wu zajął się tenisem

Yibing Wu dość przypadkowo rozpoczął przygodę z tenisem. Najpierw trenował badmintona, ale ze względu na niski wzrost nie mógł kontynuować kariery. Tak właśnie trafił na kort. “Talent, szybkie postępy i wyniki osiągane, gdy był nastolatkiem, zwróciły uwagę krajowych trenerów, ekspertów i dziennikarzy” – pisała Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl.

W 2017 roku wygrał juniorski US Open i został pierwszą rakietą świata w tej kategorii wiekowej. Później jego karierę wyhamowały kontuzje – wypadł z rywalizacji na trzy lata. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBezrobocie na poziomie 5 proc. Maląg: Historycznie najniższe
Następny artykułБайден перешкодив Воллесу стати генсеком НАТО: журналісти з'ясували причину