Kontuzja reprezentacyjnego rozgrywającego Industrii Szymona Sićki przyćmiła pozostałe wydarzenia poniedziałkowego meczu w Opolu. Na zakończenie 22. kolejki Orlen Superligi kielczanie rozgromili Corotop Gwardię 40:24.
Była 12. minuta spotkania. Rozgrywający Szymon Sićko rozpędzał się, by podać piłkę lub odegrać ją do kolegi z zespołu. Nagle upadł w dziwny sposób, wyglądało jakby reprezentant Polski się poślizgnął. To nie było jednak to. Noga wygięła się w nienaturalny sposób i Sićko upadł na parkiet. Błyskawicznie dobiegli do niego koledzy z zespołu, trener kielczan Tałant Dujszebajew ukrył twarz w dłoniach. Było jasne, że stało się coś złego.
Zawodnikiem długo zajmowały się służby medyczne. W końcu Sićko został zniesiony z boiska, pojechał do szpitala. Badania w najbliższych dniach pokażą, jak poważny jest uraz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS