93-letni pacjent z zagrażającym życiu poziomem hemoglobiny musiał czekać 18 godzin w szpitalnym oddziale ratunkowym na wolne łóżko. To nie jest wyjątek. – Tak się dzieje codziennie – opowiadają poznańscy lekarze.
– Mamy falę upałów, ludzie w podeszłym wieku są odwodnieni i wycieńczeni. Część personelu jest na urlopach. Brakuje łóżek na oddziałach internistycznych i kardiologicznych. Szpitalne oddziały ratunkowe zamieniają się w przechowalnie pacjentów. Chorzy czekają godzinami na SOR-ze, aż zwolni się dla nich w szpitalu miejsce – opowiadają lekarze.
– W zasadzie nie ma dnia, by któryś z poznańskich szpitali nie alarmował nas o braku wolnych łóżek – potwierdza Jakub Wakuluk z biura prasowego Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Problemy mają m.in. szpital wojewódzki przy Lutyckiej, miejski szpital przy Szwajcarskiej czy Centrum Medyczne HCP.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS