A A+ A++

Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności śmierci dwumiesięcznego dziecka. Kiedy rodzice rano się obudzili, niemowlę już się nie ruszało i nie oddychało.

Rodzinna tragedia

Do zdarzenia doszło w środę (23.06) przy ul. Puchacza w Lublinie. O sprawie zaalarmowała nas jedna z czytelniczek, która poinformowała nas o interwencji policji i zespołu ratownictwa medycznego w jednym z bloków. Z jej relacji wynikało, że policjanci wyprowadzili z bloku kobietę w kajdankach.

Interwencję policji potwierdza kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Ze zgłoszenia wynikało, że w mieszkaniu znajduje się 2-miesięczne dziecko bez oznak życia. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon dziecka. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kiedy rodzice obudzili się w środę rano, zauważyli, że ich dziecko jest martwe. Natychmiast kobieta powiadomiła o tym zespół ratownictwa medycznego. Policjanci wykluczyli, by do śmierci niemowlaka przyczyniły się osoby trzecie. Wstępne ustalenia wskazują na śmierć naturalną, ponieważ dziecko było ciężko chore.

Policjanci potwierdzili również, że matka dziecka została zatrzymana i wyprowadzona w kajdankach z mieszkania. Nie miało to jednak nic wspólnego ze śmiercią dziecka. Jak się okazało, kobieta miała nieopłaconą grzywnę. Po uregulowaniu została zwolniona do domu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZbigniew Boniek: Na dziś trener Sousa pozostaje na stanowisku
Następny artykułJakie prawa ma ojciec?