O “zwariowanym dramacie w Herning”, gdzie swoje mecze rozgrywa FC Midtjylland napisał m.in. dziennik “Ekstra Bladet”. W meczowej relacji przyznano, że spotkanie było “emocjonujące dla kibiców”, a stadion trzy razy eksplodował z radości, ale za każdym razem przyjezdni wyrównywali. Te 3:3 uznano za niekorzystny wynik. W relacjach kilku mediów padały też zastrzeżenia i uwagi co do pewnych boiskowych wydarzeń.
“Złamać nos i uciec od kary”
Spotkamy je choćby przy określeniach o “szalonym meczu”. “Na tyle szalonym, że możesz złamać nos przeciwnikowi z premedytacją i uciec od kary dzięki raptem żółtej kartce” – podsumował to co wydarzyło się w 29 minucie, Toke With – dziennikarz DR. Wtedy to Paweł Wszołek faulował Paulinho. Polak był przytrzymywany i chcąc wydostać się z objęć przeciwnika, odkręcając się, uderzył go w nos. Sędzia przyznał, że pomocnik Legii zachował się zbyt impulsywnie, ale nie uznał, że było to zachowanie, mające na celu zrobić krzywdę rywalowi. VAR też nie doradził, że powinna być to czerwona kartka.
Kolejny raz skandynawscy dziennikarze polemizowali z pracą arbitrów, gdy Legia wyrównała na 2:2. Komentatorzy duńskiego Viaplay byli przekonani, że ten gol dla Legii nie powinien zostać uznany, gdyż Bartosz Slisz był na spalonym. Tę akcję VAR akurat analizował, a po pewnym czasie pokazano grafikę, gdzie Polak nie złamał linii spalonego, choć o wszystkim rzeczywiście decydowały milimetry.
– Nie ufam obrazom, które pokazano – stwierdził opisujący wydarzenia na boisku dla dziennika Ekstra Bladet, Ludwick Wacker.
“Dziko na obiekcie w stolicy Polski”
Portal Campo.dk określił, że “stawka meczu była bardzo wysoka”, bo remis stawia Midtjylland przed trudnym zadaniem w rewanżowym meczu 31 sierpnia. To w Warszawie rozstrzygnie się, która z drużyn, zapewni sobie miejsce w Lidze Konferencji Europy. Mocniej w określeniu trudów rewanżu posunął się bramkarz Midtjylland Jonas Lossl, który w rozmowie z duńskim Viaplay, oznajmi, że wie, co czeka jego drużynę w Warszawie. “To będzie trudny mecz, gdzie gorącą atmosferę na stadionie zgotuje kilkanaście tysięcy kibiców. Wystarczy zajrzeć do internetu, żeby przekonać się, jak dziko może być na obiekcie w stolicy Polski” – oznajmił.
O problematycznym remisie piszą też na portalu relacjonujący mecz dziennikarze telewizji TV2. “Gracze Midtjylland są rozczarowani. I to jest całkowicie zrozumiałe. Kiedy w skądinąd dobrze rozegranym meczu prowadzisz trzykrotnie, nie jest optymalnie i miło opuszczać boisko z remisem” – zakomunikowali.
Duńskie media sporo miejsca poświęcają też innemu meczowi duńskiej drużyny, bowiem Nordsjaelland trochę nieoczekiwanie pokonał u siebie Partizan Belgrad aż 5:0. Skandynawowie liczą, że jeden klub w Lidze Konferencji Europy już i tak mają.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS