A A+ A++

“Czas na Show. Drag Me Out” to program, jakiego w polskiej telewizji jeszcze nie było. Po raz pierwszy na jednej scenie spotkały się bowiem profesjonalne Drag Queens, które zabrały do swojego świata sześciu znanych mężczyzn, a także widzów przed ekranami. W premierowym odcinku prowadząca Mery Spolsky poznała trzech z szóstki uczestników – aktora Michała Mikołajczaka, mistrza w kulturystyce i męża Katarzyny Skrzyneckiej Marcina Łopuckiego oraz influencera Kamila Szymczaka.

Każdy z uczestników trafił pod skrzydła Drag Mentorek, czyli profesjonalnych Drag Queens (Twoja Stara, Gąsiu, Shady Lady), które miały za zadanie przygotować amatorów do metamorfozy w “królową sceny” i występu w tzw. lip sync battle. Popisy duetów złożonych z uczestnika i Drag Queen oceniało jury w składzie Anna Mucha, Andrzej Seweryn i Michał Szpak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czym jest drag? – Wyjściem poza utarte ramy, zabawą, manifestacją wyobraźni. Jest też odwagą do spełniania marzeń – mówiła Mery Spolsky. Jako pierwszy tę odwagę zaprezentował Michał Mikołajczak, który wystąpił w parze z drag queen Gąsiu.

– Uważam, że to jest bardzo wartościowe, coście pokazali – ocenił ich występ jako pierwszy Andrzej Seweryn, który wcielał się w postać draq queen w głośnym serialu Netfliksa “Królowa”. – Jestem oszołomiona, to jest dla mnie coś absolutnie fantastycznego – wyznała Anna Mucha. A kiedy Seweryn zwrócił uwagę koledze i koleżance z jury, żeby powiedzieli jakieś “konkrety”, Michał Szpak krzyknął z entuzjazmem: “Konkretnie to było zaje…e, po prostu!”.

Drugi występ należał do duetu Marcin Łopucki i Twoja Stara. Kulturysta przed występem mówił pół żartem, pół serio, że przez ten program być może będzie potrzebował psychoterapii. Ale na scenie pokazał, że nie znalazł się tam przez przypadek.

– Śmiałem się przez cały czas. To było zabawne, sexy, cymes – mówił zachwycony Seweryn. – Jesteś cały w tej postaci i to było gorgeous – stwierdziła zachwycona Mucha. – Chciałabym powiedzieć brzydko, ale powiem tylko tyle – rozdziewiczyłeś tę scenę! – dodała roześmiana.

Anna Mucha: “Ten wieczór odmieni Polskę”

Wszystkiemu przysłuchiwała się Katarzyna Skrzynecka z dwiema córkami (12 i 28 lat), która siedząc na widowni łapała się za głowę i piała z zachwytu. – Nie wiedziałam, że tak mnie kręcą dziewczyny. Dzisiaj to właśnie odkrywam – mówiła po występie męża.

Ostatni występ należał do Kamila Szymczaka i Shady Lady. I tu również posypały się prawie same komplementy. Jedynie Michał Szpak miał zastrzeżenia, że młody influencer powinien popracować nad udawaniem śpiewania. – Wspaniałe zaangażowanie, wspaniałe ciała pokazałyście – zachwycał się Andrzej Seweryn.

– Żeby być w tym programie, trzeba mieć jaja, trzeba mieć dystans – skomentowała Mucha, co spowodowała, że uczestnicy zaczęli spoglądać sobie między nogi. Na koniec aktorka podkreśliła, jak bardzo rewolucyjny jest nowy program TVN.

– Ja myślę, że ten wieczór odmieni Polskę. Że to jest wieczór, który sprawi, że wiele osób, które ogląda nas teraz przed telewizorem, albo się otworzy, albo nawet się nawróci – mówiła Anna Mucha pod koniec odcinka, po którym żadna z par nie odpadła. Za tydzień może już jednak nie być taryfy ulgowej dla nikogo.

Zobacz także: Ewa Błaszczyk wystąpiła w Kalendarzu Artystycznym

W 50. odcinku podcastu “Clickbait” zachwycamy się serialem (!) “Pan i Pani Smith”, przeżywamy transformacje aktorskie w “Braciach ze stali” i bierzemy na warsztat… “Netfliksową zdradę”. Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZnamy założenia małej strategii energetycznej. OZE ma zdominować produkcję prądu
Następny artykułStrzelali w Siennicy Różanej. Nie tylko bramki…