A A+ A++

Jak doskonale wiadomo, Katarzyna Dowbor przez ostatnich 10 lat, do wiosny 2023 r., prowadziła program “Nasz nowy dom” w Polsacie. Jednak w maju ub. r. Edward Miszczak, dyrektor programowy Telewizji Polsat, podziękował jej za współpracę. Ten ruch był szeroko komentowany i krytykowany, ale tylko kwestią czasu było, aż Dowbor znajdzie sobie nowe miejsce pracy.

W grudniu została gospodynią programu “Dowborowa od nowa” w Canal+. Minęły prawie dwa miesiące, a już ma kolejną współpracę w swoim harmonogramie. Dowbor triumfalnie powróciła do TVP, gdzie pracowała w latach 1983-2013. Jej zwolnienie ponad dekadę temu przyjęto ze sporym oburzeniem. Dowbor przyznała w jednym z wywiadów, że powodem był wówczas jej wiek.

– Telewizja po 30 latach powiedziała, że stawia na młodych i pozbyła się mnie. To było niefajne i przykre. Robiono czystki. Pozbyli się też innych koleżanek i kolegów. Zabolało mnie to – powiedziała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sporo czasu zajęło TVP, by naprawić ten błąd. Na szczęście w końcu się zreflektowano i 27 stycznia 64-letnia prezenterka poprowadziła “Pytanie na śniadanie” wraz z Filipem Antonowiczem znanym z Radia Eska.

Już na wstępie przywitała się z widzami w dość zaskakujący sposób. – Drodzy państwo, ja się trochę denerwuję. I za Filipa, i za siebie. Ja tu wróciłam, ale Filip jest pierwszy raz w telewizji – powiedziała.

Można by powiedzieć, że dziennikarka o tak potężnym stażu nie może odczuwać nerwów, bo praca przed kamerą to dla niej chleb powszechni. Szybko się okazało, że te słowa zostały najpewniej wypowiedziane w ramach pewnej skromności i pokory. Dowbor już po paru minutach na antenie wyglądała jak ktoś, kto nie miał żadnej przerwy w programie na żywo. Trzeba oddać, że Antonowicz również nie sprawiał wrażenia zestresowanego.

Parę prowadzących dzieli spora różnica wieku – 26 lat, ale na ekranie nie było tego widać. W kuchni Dowbor i Antonowicz byli na pełnym luzie. Prowadząca żartowała o rozbijaniu jajek na głowach. Nie kryła zaskoczenia faktem, że choć jest osobą gotującą w domu, nigdy nie słyszała o clafoutis.

Pierwszym tematem w “PnŚ” była reakcja zwierząt i owadów na zmianę klimatu. Dowbor w pewnym momencie stwierdziła, że sama chętnie przespałaby zimę. Na końcu rozmowy z gośćmi podzieliła się nadzieją, że nie zepsujemy planety sobie, ludziom, ale także i zwierzętom oraz owadom.

Jedna mała wpadka

Jak to bywa w śniadaniówkach, lekkie tematy przecinały się z cięższymi – rozmawiano o szkole bez prac domowych oraz 79. rocznicy wyzwolenia nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz.

Gdy konwencja na to pozwalała, Antonowicz dość często rzucał żartami, na które Dowbor reagowała ze szczerym śmiechem. Ona sama zresztą nie stroniła od zabawnych uwag.

– Możemy prosić, by nasza reprezentacja brała z was przykład? – rzuciła w trakcie rozmowy z goszczącą w studio reprezentacją lekarzy w piłce nożnej, która wywalczyła trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata Lekarzy WMFC w ubiegłym roku w Wiedniu.

Prezenterka zdobywała się nawet na opowiadanie kawałów – może dość suchych, ale jednak nie na tyle, by można było porównywać ją do Karola Strasburgera w “Familiadzie”. Właściwie na każdym kroku wyglądała na osobę rozluźnioną.

Takie programy jak “PnŚ” mają to do siebie, że często dochodzi w nich do różnych wpadek. Jednak można spokojnie powiedzieć, że Dowbor w pierwszych godzinach powrotu do TVP uniknęła kompromitujących sytuacji.

Miała jedną małą pomyłkę – podczas rozmowy z Maciejem Zakościelnym o filmie “Baby boom, czyli Kogel Mogel 5”, poinformowała, że wcielił się on w rolę Maciusia. Zakościelny szybko poprawił ją, mówiąc, że chodzi o Piotrusia. Dowbor najprawdopodobniej zaplątała się z prostego powodu – w dwóch pierwszych częściach “Kogla Mogla” Piotrusia zagrał Maciej Koterski. Jednak w dorosłą wersję tej postaci wciela się już od trzech części Zakościelny.

Reasumując, powrót Dowbor to TVP można zaliczyć do udanych.

Zmiany w “Pytaniu na śniadanie”

Przypomnijmy, że po grudniowej zmianie władzy z TVP “wymieciono” wiele znanych nazwisk. Całkowitą przemianę przeszło m.in. “Pytanie na śniadanie”. Z programu zostali usunięci m.in. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, Tomasz Wolny i Ida Nowakowska oraz Tomasz Kammel i Izabella Krzan.

Przed Dowbor i Antonowiczem poznaliśmy dwa nowe duety w “PnŚ”. Pierwszy to Robert Stockinger i Joanna Górska, a drugi Robert El Gendy i Klaudia Carlos. Docelowo par prowadzących ma być pięć.

Gdy już opadnie złość widzów na zmiany w śniadaniówce TVP, być może największą popularnością wśród nich będzie cieszyć się para Dowbor-Antonowicz. Czemu? Z prostego faktu, że nie ma znowu aż tak wiele osobistości w polskiej telewizji, które wzbudzają tak dużą sympatię jak Dowbor.

W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” znęcamy się nad serialem “Forst” z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage’a, a także pochylamy się nad “The Curse” czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w AudioteceOpen FM.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDomowe zwierzaki w darmowym autobusie! Kaliscy radni przegłosowali uchwałę w tej sprawie
Następny artykułWilkowice: Strażacy z OSP mają nowy samochód pożarniczy | ZDJĘCIA i WiDEO