A A+ A++

Barry Douglas zabrał głos przed zbliżającym się meczem Lecha z Legią (sobota, 17:30).

Szkot powiedział: – To taki rodzaj atmosfery, w której kochasz grać, będąc piłkarzem. Uwielbiam, gdy mecze wiążą się z dużym napięciem i presją. W tygodniu przed meczem w całym mieście czuło się, jak napięcie rośnie. Wydaje mi się, że tuż po pierwszym gwizdku kibice odliczyli od dziesięciu, wyrzucili na boisko serpentyny i później wszystko było sprzątane dobre kilka minut. Mam dużą nadzieję, że zagram w sobotę po raz dziesiąty w tym szczególnym meczu. Wiem, jak istotny jest on dla kibiców, ale trzeba przy tym na chłodno pamiętać, że to kolejne spotkanie za trzy punkty. Kiedy jednak widzisz, ile to znaczy dla ludzi mieszkających dookoła ciebie, podchodzisz do tego inaczej. To prawdopodobnie najgorętsze spotkania, w jakich brałem udział. Grywałem w derbach Dundee w Szkocji, ale atmosfera między obiema drużynami nie jest aż tak wroga. W Turcji widziałem na żywo mecz Galatasaray z Fenerbahce, tam faktycznie panowało szaleństwo. Ludzie z zewnątrz nie zdają sobie sprawy z temperatury naszych starć z Legią, często polecam znajomym z innych krajów obejrzeć je i są pod dużym wrażeniem.

Więcej o Lechu Poznań:

Fot. FotoPyk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Wadowice: Wypłata rekompensat dla przedsiębiorstw energetycznych
Następny artykułRywal Polaków na mundialu ma problem. Hit. Nagranie podbija sieć