Wakacyjny Piknik pobił rekord frekwencji lat ubiegłych. Podczas imprezy maluchy chętnie ustawiały się w kolejkach do strzelania z łuku, walki na plastikowe miecze, czy rzucania podkowami do celu. Nie zabrakło również animacji w postaci gier i zabaw, baniek mydlanych oraz malowania na twarzach.
Program tegorocznej imprezy był bogaty. Na placu zabaw przy ulicy Kopernika 7 można było przenieść się aż do czasów sarmackich, o co zadbali przedstawiciele grupy rekonstrukcji historycznych „Sarmata”. W obozie szlacheckim dzieci uczyły się strzelać z łuku do rycerza-atrapy, rzucać podkowami do celu, a chętni mogli przekonać się, jak ciężki był prawdziwy sarmacki miecz. Jakby tego było mało, najmłodsi toczyli ze sobą pojedynki na plastikowe miecze oraz na własnej skórze mogli przekonać się, jak czuli się skazani na śmierć po zamknięciu w drewniane dyby.
Jak wspomniał reprezentant stowarzyszenia “Plus”, sarmata Sławomir Partyka, tegoroczna impreza okazała się być strzałem w “dziesiątkę”. – Kiedy cofam się pamięcią do minionych edycji, muszę stwierdzić, że dziś frekwencja nam wyjątkowo dopisała. W tym roku udało nam się pozyskać największe dotychczas środki finansowe na organizację pikniku, dzięki czemu mamy tak wiele atrakcji i profesjonalnych wystawców – mówił organizator pikniku.
Swoje atrakcje przygotowała również wioska indiańska Appalooza, której guru – Róża Wojtaszek wraz z innymi Indianami tłumaczyła technikę strzelania z łuku. Najmłodsi chętnie oglądali rozstawione tuż obok strzelnicy tipi, gdzie można było wyposażyć się w talizmany, łapacze snów, ozdoby i totemy indiańskie.
Organizatorzy zadbali, aby podczas pikniku nie brakowało animacji, zabaw i gier ruchowych, które przeprowadziły przedstawicielki Fitness Klubu Fitneska. Długie kolejki ustawiały się także do malowania na twarzy i ciele kolorowymi farbami.
– Każdy z wystawców miał dopracowany program pełen atrakcji, który zapewniał rozrywkę dla najmłodszych aż do końca imprezy. Te wszystkie inicjatywy udało połączyć się w jedną dużą całość. Swoją obecnością zaszczycił nas pan prezydent, który wraz z Sarmatą otworzył wydarzenie symbolicznym wystrzałem – mówi S. Partyka.
Wakacyjny Piknik został wsparty finansowo przez prezydenta Tarnobrzega, spółdzielnię mieszkaniową “Siarkowiec”, Pralnię Chemiczną przy ul. Kopernika 7, tarnobrzeskie wodociągi oraz Tarnobrzeską Spółdzielnię Mieszkaniową.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS