A A+ A++

I znowu trzeba iść protestować. Umarła kolejna ciężarna. Lekarze czekali na obumarcie płodu, pielęgniarki radziły, żeby leżała z nogami do góry, bo może wody płodowe, które odeszły, znów się pojawią. A tymczasem rozwijało się zakażenie. Aż nadeszła śmierć.

Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji

Zdarzyło się to w Nowym Targu, w szpitalu imienia Jana Pawła II, w którym przechowywane są relikwie papieża i w którym od wielu lat nie wykonano ani jednego zabiegu terminacji ciąży, choć niejednokrotnie jest to niezbędne dla ratowania życia kobiety.

Ile takich śmierci jeszcze trzeba, żeby zmieniło się nieludzkie prawo i równie nieludzkie zachowanie pracowników ochrony zdrowia? Piszę „pracowników ochrony zdrowia”, bo trudno nazwać pielęgniarkami i lekarzami ludzi, którym pacjentka zaufała i od których nie doczekała się pomocy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMinister zdrowia: Każda kobieta w Polsce ma prawo do aborcji w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia
Następny artykułGdzie wykorzystywane są tabliczki aluminiowe?