A A+ A++

Dorota Warakomska pracowała w TVP w latach 1991-2006. Zajmowała się obsługą reporterską krajowych i zagranicznych wydarzeń politycznych oraz gospodarczych, potem była stałą korespondentką w USA. Przeprowadziła wywiady m.in. George’em W. Bushem, Hillary Clinton, Madeleine Albright i Ryszardem Kuklińskim. Obsługiwała dla TVP pielgrzymkę papieża Jana Pawła II na Kubę.

Od czasu jej odejścia TVP mocno się zmieniła, szczególnie to widać od 2016 r., czyli objęcia fotelu prezesa przez Jacka Kurskiego i przejęcia władzy przez PiS. Stacja publiczna stała się bardzo mocno przychylna rządzącym, co zdecydowanie nie podoba się Warakomskiej, która tworzyła pierwszą komisję etyki w&nbspTVP.

– Dla mnie to jest ogromny ból. Nawet nie złość, tylko właśnie ból. Patrzeć na to, co teraz dzieje się z&nbspfirmą, z&nbspktórą byłam tak zżyta, również emocjonalnie, jest zwyczajnie trudno. Bo to jest zaprzepaszczenie dorobku naprawdę wielu osób, które miały bardzo dobre intencje, które wiele robiły i&nbspwiele telewizji oddały -&nbspswój talent, czas, ale przede wszystkim swoje serce. Ja jestem taką osobą. Nie wiem, jak można było zniszczyć coś dobrze funkcjonującego i&nbsprozwijającego się -&nbspmówia w&nbspwywiadzie dla ofeminin.pl.

Dziennikarka jest zdania, że propagandyści pracujący w TVP w czasach w PRL-u działali bardziej profesjonalnie niż dzisiejszy pracownicy stacji publicznej. – Teraz TVP wróciła do czasów komuny. Mogłabym nawet złośliwie powiedzieć, że za komuny propagandyści zachowywali większy profesjonalizm. […] Dla mnie to, co dzieje się teraz, jest nawet gorsze niż za czasów “Dziennika Telewizyjnego”, bo teraz dzieje się to pod przykrywką telewizji publicznej – powiedziała. Zauważyła też, że TVP “nigdy nie była wolna od upolitycznienia i to jej grzech pierworodny”.

Warakomska uważa, że odmiana TVP po odsunięciu PiS-u od władzy i&nbspKurskiego ze stanowiska prezesa nie ma żadnego sensu. Trzeba zbudować firmę zupełnie od nowa.

– W&nbsptej chwili, jedyną opcją -&nbspstraszne jest to, co powiem –&nbspjest po prostu zaoranie wszystkiego. Zlikwidowanie tej firmy i&nbspstworzenie zupełnie nowej jednostki, która nie będzie obciążona grzechami, które w&nbsptej chwili, są tak potężne, że nie da się ich już rozgrzeszyć. […] Dopiero teraz, odkąd tak zwana dobra zmiana rujnuje dorobek TVP, zaczęłam publicznie wypowiadać się krytycznie -&nbspstwierdziła.

Choć dziennikarka jest przekonana, że dziennikarze informacyjni powinno zachować bezstronność, to w&nbsptych czasach powinni upominać się o&nbspobronę demokracji i&nbspwolności słowa.

– To, co obserwujemy, to jest zamach na demokrację i&nbspzamach na prawa obywatelskie. Nie tylko na prawa kobiet, ale także na prawa mediów. My nie możemy udawać, że tego nie widzimy. Czas się zaangażować komentując, wyrażając opinie, zadając pytania, pisząc, mówiąc. Dziennikarze i&nbspdziennikarki to także obywatele i&nbspobywatelki -&nbspoceniła.

ZOBACZ TEŻ: Daniel Olbrychski na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł400 tys. dofinansowania dla Tomaszowskiego TBS
Następny artykułAmerykanie jednak nie wpłyną na Morze Czarne