Rozmowy nadal będą trudne i emocje będą trudne. Ale teraz psychologowie w ICZMP będą pracować w przyjemnej dla pacjentów przestrzeni
Przytulnie, przyjaźnie i estetycznie wygląda przestrzeń, która kiedyś była kuchnią do przygotowywania mleka dla najmłodszych pacjentów. Takie miejsce nie było w ICZMP potrzebne, za to bardzo potrzeba było przestrzeni, gdzie w komforcie i spokoju będą mogli działać szpitalni psycholodzy.
W ICZMP będzie tak, jak trzeba
A potrzeby są ogromne – nie dość, że coraz wyraźniej daje się we znaki kryzys dotyczący emocji dzieci i młodzieży, to jeszcze w szpitalu, gdzie mówi się nie tylko o zdrowieniu, ale także o trudnych diagnozach i śmierci, psycholog jest nieodzowny. A miejsca do pracy dotąd odpowiedniego brakowało. – W latach 80., gdy powstawał ten szpital, dużo mniej się mówiło o emocjach, a psycholog w szpitalu to była ekstrawagancja. Nic dziwnego, że nie przygotowywano dla tych ekspertów oddzielnych gabinetów – mówi Adam Czerwiński, rzecznik szpitala. – Realia się zmieniły, bez psychologów nie wyobrażamy sobie funkcjonowania. Ale z braku miejsca zdarzało im się trudne rozmowy przeprowadzać na korytarzach, w gabinetach zabiegowych, czy pokojach lekarskich, gdy lekarze wychodzili. Teraz będzie inaczej. Czyli tak, jak trzeba.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS