A A+ A++

7 marca w Janikowie odbyło się ostatnie z 12 szkoleniowych spotkań dla rolników – plantatorów buraka cukrowego. Zorganizował je, w porozumieniu z Krajową Grupą Spożywczą, Związek Plantatorów Buraka Cukrowego w Bydgoszczy z prezesem Józefem Pawelą na czele.

Na spotkaniu obecnych było ok. 50 rolników z gmin Janikowo, Barcin i Pakość. Wielu dzień wcześniej, tj. w środę 6 marca, brało udział w proteście odbywającym się we Warszawie. Od początku na sali dominowały emocje związane z zamieszkami jakie miały miejsce w stolicy. – Nie zgadzamy się z tym, jak to jest przedstawiane w mediach, byliśmy na miejscu i to wszystko inaczej wyglądało. Rolnicy nie pojechali wszczynać zamieszek, to co jest pokazywane to prowokacja, dążenie do rozbicia jedności rolników – takie stwierdzenia padały z sali. – To celowe działanie, rolnicy mają za duże poparcie społeczne i trzeba to zmienić – powiedział rolnik będący na proteście.

DOPŁATY BEZPOŚREDNIE

Gdy emocje nieco opadły prezes zarządu okręgowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Bydgoszczy Józef Pawela powitał przybyłych rolników oraz przedstawił prelegentów. Jako pierwsza prezentację Mechanizmy wsparcia dochodów gospodarstw rolniczych – płatności bezpośrednie, warunkowość, ekoschematy przedstawiła Agnieszka Urbańska z KPODR oddział w Zarzeczewie. Już na wstępie podkreśliła, że sytuacja jest dynamiczna i zmienna. Nie wiadomo co z ugorowaniem. Być może jest szansa na powtórzenie sytuacji z zeszłego roku i zastosowania ugoru z uprawą. Podkreśliła różnice między warunkowością, która jest obowiązkowa dla wszystkich rolników chcących otrzymać płatności bezpośrednie (normy GAEC i wymogi SMR), a ekoschematami, które są dobrowolne i jednoroczne. Przypomniała o jednym z koniecznych wymogów warunkowości, którym jest okrywa zielona od 1 listopada do 15 lutego na 80% gruntów ornych w gospodarstwie. Taką okrywę mogą stanowić zasiane oziminy, międzyplony, ściernisko, resztki pożniwne czy mulcz po kukurydzy. Z sali padło pytanie, czy zaliczają się do tego też liście, które zostają na polu po zbiorze buraków. – Tak, ale jeśli te liście w 30% zakrywają ziemię – odpowiedziała prowadząca. W przypadku zmianowania, które jest konieczne gdy gospodarstwo ma powyżej 10 ha, na co najmniej 40% gruntów ornych co roku musi być inna uprawa w plonie głównym, a na wszystkich gruntach ornych ta sama uprawa nie może być prowadzona dłużej niż 3 lata. Jest jednak możliwość wprowadzenia wsiewek (na co najmniej 8 tygodni) lub międzyplonów, które powodują spełnienie zmianowania.

JESZCZE O EKOSCHEMATACH

Prowadząca, w miarę możliwości, rozwiewała różne wątpliwości dotyczące ekoschematów. Uczulała rolników, żeby zwracali uwagę na różne istotne kwestie w poszczególnych wariantach praktyk, do których zamierzają przystąpić. W przypadku planu nawożenia, należącego do rolnictwa węglowego, przypominała o konieczności wykonania podstawowej analizy gleby raz na 4 lata. Jeśli rolnik zamierza w marcu złożyć wniosek, w którym przystąpi do tego programu, to musi pamiętać, że badania powinien mieć już wykonane jesienią ubiegłego roku. W przypadku rolników, którzy deklarują wymieszanie obornika lub stosowanie płynnych nawozów naturalnych, a nie hodują zwierząt, muszą pamiętać o konieczności posiadania dowodu zakupu takowych nawozów. – Wykład pani z ODR-ów był bardzo jasny i przystępny, pomógł rozwiać wiele wątpliwości dotyczących ekoschematów, które mieliśmy w zeszłym roku. Zdecydowanie warto było poświęcić czas i dowiedzieć się jak uzyskać dodatkowe pieniądze do gospodarstwa – powiedział młody rolnik z miejscowości w gminie Barcin.

BURAKI – JAK OSIĄGNĄĆ WYSOKI PLON?

Bardzo ciekawą częścią spotkania była prelekcja Łukasza Matyki, agrotechnika z Krajowej Grupy Spożywczej, działającego na terenie cukrowni w Kruszwicy i Nakle. Dotyczyła ona uprawy i ochrony buraka cukrowego. Na początku poinformował on zgromadzonych o wspólnym sukcesie, rekordowej ilości wyprodukowanego w ostatniej kampanii cukru w ilości miliona ton. Następnie szczegółowo omówione zostały warunki, jakie trzeba spełnić, aby uzyskać jak najlepszy plon. Buraki najlepiej zasiać na glebach klasy bonitacyjnej I-III, wytworzonych z gliny, bogatych w próchnicę. Ważnym czynnikiem jest zachowanie odpowiedniego płodozmianu (uprawa buraków na tym samym stanowisku nie częściej niż co 4 lata), zastosowanie obornika lub pofermentu oraz zapewnienie pH gleby w granicach 6-7. Odpowiedni odczyn gleby decyduje o jej żyzności i korzystnie wpływa na przyswajalność składników pokarmowych. Zbyt niskie pH hamuje rozwój roślin blokując pobieranie fosforu (strzeliste i różowiące się liście). Warto regularnie wykonywać badania gleby i na ich podstawie wybierać odpowiednie stanowisko pod buraki, czyli takie, na którym zawartość fosforu i potasu jest co najmniej średnia. Bardzo korzystne w uprawie buraków, dzięki dostarczeniu dodatkowego azotu, jest wprowadzanie międzyplonów i przyorywanie słomy. Najlepsze stanowisko do uprawy buraka jest po pszenicy, a najgorsze po kukurydzy i rzepaku. Kukurydza bardzo przesusza i wyczerpuje glebę ze składników pokarmowych, a resztki, które po niej pozostają, są doskonałą pożywką dla rozwoju chorób grzybowych. Częstym problemem są środki ochrony roślin stosowane w uprawie kukurydzy, które – szczególnie w bezorkowej uprawie buraka – mogą mieć na niego fitotoksyczny wpływ (charakterystyczne białe liście) lub nawet powodować zamieranie roślin. Stanowisko po rzepaku z kolei przyczynia się do występowania mątwika, szkodnika, który występuje też w rzepaku. Problem sprawiają też trudne do zwalczenia samosiewy rzepaku.

Łukasz Matyka, agrotechnik z KGS, w swojej prezentacji poruszył wiele istotnych kwestii dotyczących uprawy buraków cukrowych fot. Dorota Kapłońska

GROŹNE SZKODNIKI

Ze względu na wycofanie z rynku substancji aktywnych, zawartych w zaprawie nasion, rośliny nie są odporne na mszycę i pchełkę. Jednak najgorszym szkodnikiem, który w ostatniej kampanii przyczynił się do zmniejszenia plonu w kruszwickiej cukrowni jest skośnik buraczak, tzw. ćma buraczana. – W Polsce szkodnik ten pojawił się zaledwie 5 lat temu, a w zeszłym roku masowo zaatakował plantacje z naszego regionu. To bardzo poważny problem – powiedział Łukasz Matyka. Występowaniu skośnika sprzyja susza. Larwy zimują w glebie, a gąsienice żerują w liściach, uszkadzają roślinę przez co znacznie zmniejszają poziom cukru w buraku. Jego obecność bardzo niekorzystnie wpływa na wysokość i jakość plonu, a zwalczanie jest utrudnione ze względu na brak 100% skutecznych insektycydów.

Dobór odpowiedniego stanowiska, nawożenie, ochrona herbicydowa, liczne choroby grzybowe, szkodniki i oczywiście pogoda – to wszystko powoduje, że uprawa buraka nie należy do najprostszych. Jednak, biorąc pod uwagę obecną sytuację w rolnictwie, chyba jedną z jeszcze opłacalnych. – Nie wiemy już co zasiać, zboże i kukurydza bardzo tanie, cała nadzieja w burakach – powiedział jeden z rolników obecnych na szkoleniu. 

Dorota Kapłońska

Aktualizacja: 08/03/2024 11:38
Autor: Pałuki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGessler świntuszy na wizji. Porównała śledzia do wibratora w “Kuchennych rewolucjach” w Bydgoszczy
Następny artykułTa praca może być przygodą życia. Lawina wniosków także z Polski