Po 8 miesiącach od wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce artyści w końcu doczekali się rządowej pomocy. Fundusz Wsparcia Kultury rozdysponował kwotę 400 mln zł, przyznając środki zarówno instytucjom publicznym, jak i prywatnym firmom. Lista beneficjentów wzbudziła sensację. W ich gronie znaleźli się też twórcy disco polo m.in. Sławomir Świerzyński z zespołem Bayer Full (550 tys. zł dotacji), Radek Liszewski z zespołem Weekend (520 tys. zł dotacji) i Karol Niecikowski (900 tys. zł dotacji).
Wiele polskich gwiazd zabrało już głos w tej sprawie. Tym razem całą sytuację skomentował także Donatan. Popularny producent muzyczny miał kilka gorzkich słów dla artystów, którzy chętnie “wyciągnęli ręce” po rządowe dotacje. Stwierdził również, że tego typu działaniami państwo podzieliło środowisko muzyczne.
“Teraz kiedy rząd wstrzymał wypłaty dla ‘artystów’, każdy napisze, że on by nie chciał i nie brał i gardzi tym. A jak ogłosili, że rozdali 400 milionów, to mi się telefon urywał z pytaniami ‘Gdzie to można zgłosić? Jeszcze można? Ja nie wiedziałem, co trzeba zrobić?’. Swoją drogą mistrzowsko rząd pozamiatał krzykaczy, złapał ich na haczyk mamony, podzielił i skłócił świat muzyczny, teraz ludzie też nienawidzą chciwych artystów. Nikt im nie będzie wierzył w antyrządowe deklaracje, skoro tak grzecznie wyciągali ręce po kasę. Socjotechnika 10/10 szanuję!” – napisał na swoim profilu na Facebooku.
“Jedynie Kazik i Cleo wypowiedzieli się, że nie pretendowali na kasę. Reszta siedziała cicho, bo ‘a może jednak dadzą’. Hahaha HIT” – dodał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS