A A+ A++

Donal Tusk w naszym regionie. Dzisiaj był w Wodzisławiu Śląskim i uczestniczył w konferencji wspólnie z prezydentem tego miasta – Mieczysławem Kiecą. Do spotkania z dziennikarzami doszło na terenie dawnej kopalni 1 Maja. Mowa tu o 100 hektarach, które aż się proszą, by je zagospodarować.

Jesteśmy w ważnym miejscu, które od wielu lat odbudowujemy i przywracamy do życia. Potrzebujemy tego, by zdecentralizowany samorząd mógł jak najlepiej gospodarzyć. Takich przykładów w Wodzisławiu jest wiele. Jest problem z terenami pogórniczymi i mam nadzieje, że uda się go rozwiązać – rozpoczął Mieczysław Kieca.

Zobacz także

Wątek kontynuował Donald Tusk. Stwierdził, że z podobnym problemem, co Wodzisław Śląski, boryka się więcej gmin w województwie śląskim.

Pan (zwrócił się do Mieczysława Kiecy – red.) pokazywał co można zrobić z dobrym gruntem, nieruchomością wtedy kiedy samorząd ma związane ręce, kiedy może zainwestować w swoje plany i pomysły. Mijałem wasz dworzec, macie się czym pochwalić. Ten dworzec pokazuje, jak może wyglądać cały Śląsk, jeżeli uwolni się go od biurokratycznych więzów i pętli – mówił.

Jak dodał, o problemach z SRK słyszy wszędzie od wielu dni.

Samorząd jest najlepszym gospodarzem, uprawnionym do tego, by wykorzystywać grunty po zamykanych kopalniach. Znam Górny Śląsk, nie tylko z tej wizyty, mam tu przyjaciół. Musimy zrobić wszystko by, skupić pozytywną energię, aby Górny Śląsk wyglądał jak dworzec w Wodzisławiu – oznajmił.

Zaznaczył, że jest potrzeba dobrego rozwiązania na SRK, które znajduje się w spółkach państwa. Chodzi o to, by tereny pokopolniane były przekazywane nieodpłatnie samorządom. Podkreślił też, że jeżeli nie będzie innego wyjścia, samorządowcy przedstawią swoją ustawę.

Nie chodzi tylko o przekazanie gruntów, ale i o wsparcie samorządów. Byłem w Bytomiu, Rybniku, teraz jestem w Wodzisławiu. Wszędzie słyszę argument, że SRK zamieniła się w siedlisko etatów, dziesiątki ludzi z tego żyje i zachowują się jak syndyk, który robi wszystko, by proces trwał jak najdłużej, bo zawsze ktoś zarobi. Nikt natomiast nie jest zainteresowany tym, by zamienić ruiny w miejsca kwitnące. Nie przyjeżdżam tutaj, by mówić, że jak zastąpimy PiS to zrobimy coś lepiej w Warszawie. Niech się to wreszcie znajdzie w rękach samorządów. Jak ma się do dyspozycji nieruchomość, to można zrobić z niej prawdzie cacko – wyjaśnił.

Mieczysław Kieca stwierdził, że deklaracja Donalda Tuska o decentralizacji i silnym samorządzie jest ważna.

Potrzebujemy partnera, wierzę, że będziemy mieli go w pana osobie – zwrócił się do szefa PO.

Ten natomiast zaznaczył, że dane są powalające.

Mówimy o nieczynnych 100 ha, w środku miejskiego skupiska. Zamiast „pracować” dla ludzi, jest nieużytkiem w takim miejscu jak Śląsk. Tylko te dane powinny być argumentem wystarczającym. Dołożymy pieniądze zamrożone przez PiS – UE chce wydać 600 mld euro na transformację energetyczną, przemysłową. Do Polski powinno trafić co najmniej 80 mld euro i powinny trafić m.in. na Śląsk. Nieruchomości są, ale trzeba je uwolnić, pieniądze są, ale trzeba je uwolnić – zakończył.

Donald Tusk udał się już do Raciborza. Gdzie spotka się z tamtejszymi sympatykami.

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułScholz regularnie rozmawia z Putinem. “Jest uprzejmą osobą”
Następny artykułSpotkanie burmistrza z mieszkańcami centrum