Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, odpowiadał w środę na pytania uczestników spotkania w Nakle nad Notecią. Mówił między innymi o Polskim Ładzie, swoim powrocie do polskiej polityki, planach PO na przyszłość oraz o relacji Kościół – państwo. – Ja bym pilnował władzy, żeby nie urządzała nam rzeczywistości wedle własnego mniemania, tylko żeby uznała, tak jak kiedyś to uznawaliśmy, że jak człowiek jest przedsiębiorczy, to to jest w porządku, za to się nie karze – mówił.
W środę w Nakle nad Notecią (województwo kujawsko-pomorskie) odbyło się spotkanie z p. o. przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem. Wydarzenie miało otwartą formułę, a obecni goście zadają pytania byłemu szefowi Rady Europejskiej i byłemu premierowi.
OGLĄDAJ SPOTKANIE Z DONALDEM TUSKIEM W INTERNECIE W TVN24 GO
Donald Tusk o Polskim Ładzie: będziemy dyskutowali z organizacjami przedsiębiorców
Lider PO był pytany między innymi, czy co jego partia mogłaby dziś zaproponować przedsiębiorcom. – Przed chwilą skończyłem spotkanie z samorządowcami. W Warszawie z najbliższych dniach organizacje przedsiębiorców złożą mi wizytę, będziemy dyskutowali o ich lękach, niepokojach (…) związanych z nowym ładem (Mateusza) Morawieckiego (Polskim Ładem – przyp. red.) – mówił. Przekazał, że będzie to również rozmowa o propozycjach podatkowych zapowiadanych przez PiS.
Jego zdaniem “warto byłoby zacząć znowu rozmawiać o interesach ludzi”. – I nie myślę tu tylko przedsiębiorcach, ale o ludziach, którzy chcą, są gotowi ciężko pracować, są pracowici i kreatywni – wskazywał.
Lider PO ocenił też, że “każdy, kto ma cztery tysiące (złotych miesięcznie – red.) albo więcej, straci de facto na Polskim Ładzie”. – Przy tej inflacji, przy tej drożyźnie to cztery tysiące stanie się normą, tylko dużo mniej będzie można za to kupić – mówił. – Ja bym pilnował władzy, żeby nie urządzała nam rzeczywistości wedle własnego mniemania, tylko żeby uznała, tak jak kiedyś to uznawaliśmy, że jak człowiek jest przedsiębiorczy, to to jest w porządku, za to się nie karze – dodał Tusk.
Tusk: wróciła wiara, że można wygrać wybory, że nie wszystko jest stracone
Mówił także o efekcie swojego powrotu do polskiej polityki. – Ja się bardzo cieszę, że powstało coś, co media – niektóre z śmiechem, niektóre ze złością – nazywają efektem Tuska. Wróciła taka energia, wiara, że można wygrać wybory, że nie wszystko jest stracone – powiedział. – Naprawdę się bardzo cieszę, że udało mi się sprawić, że to znowu jakoś ruszyło, nabrało wigoru – dodał.
Stary-nowy przywódca PO zastrzegł przy tym, że za dużo w życiu doświadczył, by wierzyć w swoją omnipotencję. – Że ja jestem zdolny do wszystkiego i że tylko ode mnie zależy, czy nam się uda zmienić bieg rzeczy w Polsce i wygrać przyszłe wybory – wyjaśniał. – Oczywiście sam nie mam żadnych szans – ocenił.
Tusk przyznał, że długo przygotowywał się do swojego powrotu. – Chciałem, żeby on był przemyślanym procesem politycznym. Wiec ja sobie zdaje sprawę, że istotnej części opinii publicznej w Polsce, szczególnie lojalnych wyborców PiS-u, nie zachęcę do zmiany poglądu. Ja wiem. W związku z tym to jest zadanie też dla innych polityków. Bo polityka PiS-u w wielu wymiarach dzisiaj bankrutuje i widzą to także wyborcy PiS-u – ocenił.
Lider PO o Kościele: PiS upolityczniając Kościół, robi wielką krzywdę wiernym
Tusk ocenił też, że w Polsce duża część Kościoła zamieniła się w część partii politycznej. Jego zdaniem na wsiach wpływ Kościoła na decyzje polityczne jest większy niż w miastach. – W tej chwili nie wiem, co z tym zrobić. Bardzo bym chciał znaleźć partnerów też po stronie kościelnej, bo uważam – i to mówię z przekonaniem – że PiS w jakimś sensie tak angażując Kościół po jednej stornie barykady politycznej, tak bardzo upolityczniając Kościół, robi wielką krzywdę wszystkim wiernym – powiedział.
Lider PO mówił, że chce “chodzić do kościoła, w którym nie chcę słuchać powtórki z przemówienia (Jarosława) Kaczyńskiego”. Tusk podkreślił, że jest katolikiem i w czasach PRL-u znajdował w Kościele oparcie dla wolnościowego myślenia. – Myśmy się uczyli w jakimś sensie w Kościele, można powiedzieć, jeśli to słowo nie brzmi zbyt strasznie, liberalizmu, szacunku dla innej osoby, tolerancji, wolności. Ja to dokładnie pamiętam, księża mnie tego uczyli. Gdzie to wyparowało? – dodał Tusk.
TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: zdjęcie organizatora
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS