Będziemy koordynować działania na rzecz ochrony granicy, nie tylko przed presją migracyjną. Rozpoczęliśmy intensywne prace nad nowoczesną fortyfikacją, która będzie powstawała na całej wschodniej granicy – oświadczył w sobotę na granicy polsko-białoruskiej premier Donald Tusk.
Premier Donald Tusk o tym, że następnego dnia wybiera się na granicę polsko-białoruską poinformował po piątkowym posiedzeniu Kolegium ds. Służb Specjalnych.
Do wieczora w piątek nie wiadomo było jednak, gdzie i o której ma się pojawić. Sam Tusk przekazał tylko, że na granicy – gdzie od lata 2021 r. trwa kryzys migracyjny, a za tym humanitarny – spotka się z żołnierzami i funkcjonariuszami.
Dwie doby – 651 prób przekroczeń
Nocą z piątku na sobotę kancelaria premiera uściśliła, że weźmie on udział w odprawie żołnierzy oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej i Policji w podbiałostockich Karakulach – na terenie bazy Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie. Powołanie tego zgrupowania ogłosił w sierpniu ubiegłego roku ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak, a jego celem jest “szkolenie wojska stacjonującego przy granicy, a w przypadku pogorszenia sytuacji – stanowienie odwodów”. Kancelaria premiera podała też informację, że po odprawie w Karakulach premier spotka się z wojskowymi i funkcjonariuszami w przygranicznych Krynkach. To pierwsza wizyta Tuska przy granicy polsko-białoruskiej od 13 grudnia ubiegłego roku, czyli od kiedy jest premierem, po ośmiu latach rządów PiS.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS