Pytanie zadaliśmy części delegatów na zjazd krajowy PO. W całej Polsce to około 750 osób, w Świętokrzyskiem – 18.
– I jeden, i drugi – odpowiada Artur Gierada, lider świętokrzyskiej Platformy. Zwraca uwagę, że powrót Tuska do polskiej polityki był oczekiwany od lat. – Natomiast z Rafałem Trzaskowskim doskonale się uzupełniają. Bo czy w sporcie komuś przeszkadza, że wielu zawodników ma wysoki poziom? – pyta.
W podobnym tonie wypowiada się Jan Maćkowiak, radny Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego i były wicemarszałek. – To tak, jakby spytać, czy jeść, czy oddychać, czy kochać mamusię, czy tatusia. Kocham ich obu. Donalda Tuska za polityczną intuicję, Rafała za poparcie od młodzieży, mądrych kobiet i wielu innych grup społecznych. Nie wyobrażam sobie, żeby były podziały między nimi – mówi.
ZOBACZ TAKŻE: Agata Wojda jedną z założycielek Ruchu “Wspólna Polska” Rafała Trzaskowskiego
Lucjan Pietrzczyk, były poseł PO, zwraca uwagę na jeszcze jeden fakt. Chodzi o to, że Trzaskowski jest prezydentem Warszawy i sporo czasu zajmuje mu praca samorządowa. – To ciężka praca organiczna – mówi. I zwraca uwagę, że w związku z tym Tusk lepiej się sprawdzi w roli lidera.
To prowokacyjne pytanie
– Nastroje były widoczne na sali – mówi z kolei Bartłomiej Sienkiewicz, poseł PO. I przypomina, że Tuska poparło 201 delegatów, nikt nie był przeciw.
Na pytanie, czy Tusk, czy Trzaskowski, delegat Gerard Pedrycz odpowiada tak: – Po co stawiać prowokacyjne pytania, skoro poparcie było jednogłośne? Takie pytania zmierzają do stworzenia konfliktu w naszej partii, który jest niepotrzebny – twierdzi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS