– Jeżeli ktokolwiek przesadzi w ograniczaniu przepływu pracowników, prawdopodobnie staniemy w obliczu poważnego niedoboru pracowników i ponownego ataku inflacji. Obniżylibyśmy stopę bezrobocia do 3 proc., a płace by wzrosły. W efekcie mielibyśmy klasyczną inflację – uważa Brusuelas.
Wzrost inflacji wymusiłby zapewne na Rezerwie Federalnej utrzymywanie wysokich stóp procentowych, a być może ich dalsze podwyższanie. Tymczasem już obecnie utrzymująca się inflacja podraża koszty kredytu i powoduje, że stopy procentowe muszą jeszcze być, według ekonomistów Fed, utrzymywane na wysokim poziomie.
Amerykański system zabezpieczeń społecznych „upadnie” pod naporem migrantów? Amerykanie bardziej boją się inflacji
Rzeczniczka kampanii Donalda Trumpa Karoline Leavitt argumentowała w rozmowie z CNN, że amerykański system zabezpieczeń społecznych, system zdrowotny, a nawet bezpieczeństwo publiczne i sama demokracja „uginają się i upadają” pod naporem imigrantów.
– Kiedy prezydent Trump wróci do Białego Domu, deportuje miliony nielegalnych imigrantów, których wpuścił Joe Biden i ponownie wdroży swój program America First, prowzrostowy i prozatrudnieniowy program – twierdziła Leavitt.
Amerykanie, na ten moment, faktycznie bardziej wydają się bać wysokiej inflacji niż imigracji. Rosnące ceny wywołują oburzenie i frustrację. Równocześnie jednak ta złość może pomóc Trumpowi wrócić do Białego Domu, gdyż wina za inflację spada na obecną administrację. Jak na ironię, ewentualna realizacja planu stłumi … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS