Donald Trump chciał swego czasu, gdy był jeszcze prezydentem USA, zablokować TikToka. Sądząc po tym, iż pod koniec zeszłego tygodnia założył sobie konto na tej aplikacji, można domniemać, że zmienił w tej sprawie zdane.
Niektórzy żartują, iż zrobił tak ze względu na… Joe Bidena. Obecny amerykański prezydent forsuje pogląd, że aplikacja ta powinna zniknąć z amerykańskiego rynku. Konto Trumpa nosi nazwę @realDonaldTrump i towarzyszy mu przekaz wideo przedstawiający polityka pozdrawiającego fanów, którzy przyszli na popularne w USA zawody Ultimate Fighting Championship, w których on sam brał udział.
Obserwatorzy politycznej sceny USA nie mają wątpliwości, że Trump, decydując się na taki krok, chce poszerzyć grono potencjalnych wyborców i zachęcić ich do głosowania w listopadowych wyborach prezydenckich. Wydaje się, że posunięcie to ma na celu nawiązanie kontaktu z młodszymi wyborcami, którzy często korzystają z tej aplikacji.
Zobacz również:
Dołączenie Trumpa do TikToka można traktować jako kolejne zwycięstwo zagrożonej zakazem działania w USA chińskiej aplikacji. A gra warta jest przysłowiowej świeczki, gdyż z usług TikTok korzysta w USA prawie 170 milionów osób. Co ciekawe, pod koniec maja br. z aplikacji zaczął korzystać syn Trumpa, Donald Jr. Publikował na TikToku posty komentujące ostatni z procesów ojca.
Jak wynika z ostatnich raportów opublikowanych przez serwisy, które powołują się na osoby blisko współpracujące z TikTokiem, aplikacja wydaje się przyjaznym gruntem dla byłego prezydenta. Analiza zamieszczanych w niej posty wskazuje, że przeważającą większość użytkowników platformy stanowią zwolennicy Trumpa – postów tych jest dwa razy więcej niż wpisów zwolenników Bidena.
TikTok walczy o swoje istnienie w amerykańskich sądach po tym, jak Biden podpisał w kwietniu ustawę zmuszającą właściciela aplikacji, chińską spółkę ByteDance, do jej sprzedaży w ciągu roku pod groźbą zakazu działania w amerykańskich sklepach z aplikacjami. Donald Trump jest przeciwny zakazowi. Mówi, iż ByteDance stanowi co prawda zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA, ale potencjalny zakaz rozzłościłby młodych Amerykanów i pomógł firmie Meta, właścicielowi Facebooka. A warto przy tym dodać, że Meta zawiesiła konto Trumpa na Facebooku na dwa lata, po zamieszkach z początku 2021 r. i słynnym szturmie na Kapitol, do którego doszło po przegranych przez Trumpa wyborach.
W TikToku jest wiele dobrych i złych stron – argumentuje Trump i dodaje, że według niego Facebook jest wrogiem ludzi, podobnie jak wiele innych niechętnych politykowi mediów. Niezależnie od postawy Trumpa wielu polityków popierającej go partii republikańskiej krytykuje popularną aplikację i nalega, aby jej chińska spółka-matka sprzedała TikToka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS