- Administracja Donalda Trumpa udostępnia środki federalne na objęcie urzędu przez Joego Bidena. Do tej pory przez działania GSA (General Services Administration), formalny proces przejęcia władzy nie był całkowicie możliwy. Decyzja została zatwierdzona przez obecnego prezydenta
- Po trzech tygodniach od wyborów prezydenckich jesteśmy na ostatniej prostej, by poznać skład administracji Joego Bidena. Jej część tworzą byli doradcy prezydenta Baracka Obamy, jak np. Antony Blinken
- Odmawiając współpracy ze swoim następcą, prezydent przez długi czas zmuszał Bidena do poszukiwania nietypowych rozwiązań, by przejęcie władzy odbyło się z jak najmniejszą szkodą dla kraju i Białego Domu
- Trump w ostatnim momencie wziął też udział w wirtualnym szczycie państw G20. W trakcie przemówień poszczególnych liderów był aktywny na Twitterze, a w pewnym momencie opuścił spotkanie, by zagrać w golfa
- Więcej podobnych materiałów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Prawniczka od teorii spiskowych na bocznym torze
Dopiero po trzech tygodniach od wyborów prezydenckich w USA administracja Donalda Trumpa udostępnia środki federalne na objęcie urzędu przez Joego Bidena. Do tej pory przez działania GSA (General Services Administration – amerykańska niezależna agencja rządowa – red.), formalny proces przejęcia władzy nie był całkowicie możliwy. Decyzja została zatwierdzona przez obecnego prezydenta. O wyraźnym uznaniu swojej porażki wciąż nie ma mowy.
Jednak niedawne zachowania prezydenta mogą świadczyć o rozgoryczeniu swoim położeniem w politycznej rzeczywistości. W ostatnim momencie zdecydował się wziąć udział w wirtualnym szczycie państw G20. W trakcie przemówień poszczególnych liderów był aktywny na Twitterze, a w pewnym momencie opuścił spotkanie, by zagrać w golfa.
Środowiska prezydenta odcięło się od działań Sidney Powell – najgłośniejszej orędowniczki teorii o sfałszowanych wyborach. W ostatnich tygodniach Powell pojawiła się na pierwszych stronach gazet w związku z jej nieuzasadnionymi twierdzeniami o oszustwach wyborczych w tegorocznych wyborach. Wielokrotnie obiecywała pokazanie dowodów. Czas leci, a argumentów brak. Prawniczka zamierza jednak dociekać prawdy na własną rękę.
– Zamierzam zdemaskować wszystkie oszustwa. Nie pozwolimy, by fundamenty naszego kraju zostały zniszczone przez oszustwa, ani by głosy oddane na prezydenta Trumpa i innych republikanów zostały skradzione przez zag … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS