A A+ A++

Bezpańskim kotom można pomagać na wiele sposobów. Niektórzy są kocimi opiekunami albo karmicielami. Fundacja Obrony Zwierząt Łezka, która na co dzień zajmuje się porzuconymi zwierzętami, apeluje o tworzenie dla nich tzw. domów tymczasowych na tydzień lub dwa. Po tym czasie wracają one do fundacji.

Problem w ostatnich 2 latach się nasilił, nie wiem dlaczego, bo sterylizujemy duże ilości kotów, w niektórych miejscach, które mieliśmy czyste, pojawiają się chore kociątka. Nie jesteśmy w stanie zebrać chorych kociąt i zebrać je do fundacji. Dlaczego? Dlatego że narażamy wtedy te koty, które mamy już do adopcji szykowane, które są po szczepieniach, dlatego wprowadzamy kwarantannę. Do tego mamy te domy tymczasowe, czyli dom, który zabezpiecza nam to kocię na tydzień lub dwa w zależności rokowań, jeśli chodzi o leczenie. Dom tymczasowy daje opiekę, a my dajemy jedzenie, żwirek i oczywiście opłacamy całe leczenie kociaka. Większość osób blisko fundacji to osoby, które już koty mają, dlatego wyczerpaliśmy możliwości własne. Jeśli państwo jesteście osobą starszą, nie macie zwierząt, może państwo byście się zgłosili? Jeśli ktoś jest niemobilny, my możemy przyjechać i zawieść kota na wizyty lekarskie. Podajemy jeść, przy małych kociątkach jest to od 4 do 5 razy dziennie, socjalizujemy je, głaszczemy, tulimy,. Kropimy oczka i to wszystko, co powinien zaoferować dom. Jako fundacja w porozumieniu z urzędem gminy pomożemy w sterylizacji kota. Będziemy starali się sterylizację w określonym czasie, czyli po ukończonym szóstym miesiącu przez kocięta zorganizować. Jeśli ktoś zadeklaruje dom tymczasowy dla kota zdrowego, to my mamy również takie miejsca, w których musimy odłowić koty zdrowe, bo ich matkę chcemy wysterylizować. Choroby kocie nie przechodzą na psy, więc tego się nie bójcie. To jest bardzo prosty wybór, tam, gdzie nie ma kotów, są szczury.


 
– wyjaśniała Roma Czyż, szefowa Fundacji Obrony Zwierząt Łezka, która od wielu lat jest zaangażowana w pomaganie kotom. Jak dodaje, kocie choroby nie przechodzą na psy, ale można też tworzyć domy tymczasowe dla zdrowych czworonogów.

Tylko w tamtym roku fundacja pomogła około 60 kocim maluchom, w tym roku również jest ich dużo.

Fot. Roma Czyż/ Fundacja Obrony Zwierząt Łezka

Zobacz również:

Gościnią Radia ZW była Roma Czyż, szefowa Fundacji Obrony Zwierząt „Łezka” w Wieluniu

Około 20 kocich opiekunów z Wielunia spotkało się, by porozmawiać o problemie bezdomności zwierząt

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZdjęła buty i wietrzyła stopy. Internauci bezlitośni dla autorki
Następny artykułNajnowsze dane z granicy z Białorusią. “Wyraźnie widać”