Do przygotowania domowego wina możemy właściwie wykorzystać dowolne owoce. Najważniejsze jest to, by dawały one dużo soku i były świeże, jędrne, ale jednocześnie dojrzałe. Wina nie należy robić z owoców przejrzałych ani – co gorsza – nadpsutych.
Które owoce sprawdzą się najlepiej jako baza do domowego wina? Są to m.in.:
- winogrona,
- porzeczki,
- jabłka,
- maliny,
- wiśnie,
- truskawki,
- gruszki,
- czereśnie,
- agrest,
- jeżyny,
- aronia,
- dzika róża,
- pigwa,
- jarzębina,
- czarny bez.
Każdy z owoców da nam inny smak i kolor wina, a także może wpływać na jego moc. Można też łączyć ze sobą niektóre owoce, by przygotować z nich ciekawszy trunek. Świetnie dogadują się np. maliny z jeżynami albo winogrono z wiśnią.
Należy też pamiętać, że z jednych owoców łatwiej robi się winno, a z innych trudniej. Do niektórych potrzebne są drożdże winne i pożywka dla nich (truskawka, wiśnia, czereśnia), a do produkcji innych wystarczy woda i cukier (winogrono, porzeczka, agrest).
Oczywiście poza owocami, wodą, cukrem, drożdżami winnymi i pożywką do drożdży potrzebny jest odpowiedni sprzęt, by samodzielnie zrobić wino.
Przede wszystkim zaopatrzmy się w butlę lub gąsiorek na wino oraz rurkę fermentacyjną. Może się też przydać sokowirówka i korek z otworem na rurkę – ewentualnie można go zastąpić watą.
Przygotowanie domowego wina nie jest bardzo trudne, ale wymaga trochę energii, czasu i cierpliwości. Degustację gotowego trunku możemy przeprowadzić dopiero po kilku miesiącach, a w niektórych przypadkach nawet po roku.
Drożdże winiarskie należy rozpuścić w przegotowanej letniej wodzie z dodatkiem cukru oraz pożywki dla drożdży. Odstawiamy je na kilka dni (ok. 5) w ciepłe miejsce. Potem możemy przystąpić do dalszych czynności.
Przygotowanie moszczu z owoców
Oczyszczone i zdrowe owoce wrzucamy do dużego pojemnika, w którym można je będzie odpowiednio rozgnieść. Można to zrobić rękami, wykorzystać do tego np. ugniatacz do ziemniaków albo maszynkę do mielenia mięsa czy blender. Wszystko zależy od twardości owoców, ich ilości i naszych możliwości fizycznych. Owoce należy dokładnie rozgnieść tak, by dobrze puściły sok.
Po przygotowaniu owocowej pulpy (moszczu) można kontynuować przygotowywanie wina na dwa sposoby: rozgniecione owoce z sokiem wrzucamy do gąsiora albo odstawiamy je na ok. 2-3 dni do momentu pojawienia się na powierzchni zaczątków fermentacji. W drugim przypadku po odczekaniu tych 2-3 dni przecedzamy miazgę owocową i do gąsiora wlewamy już sam sok.
Fermentacja burzliwa
Jeśli robimy wino z winogrona, średnio potrzebujemy 2 kg cukru i 5 l wody na 10 kg owoców. W przypadku innych owoców oraz różnych odmian winogrona możemy zmniejszyć lub zwiększyć ilość dodawanego cukru w zależności od poziomu słodkości owoców oraz naszych preferencji smakowych.
Do gąsiora z moszczem lub sokiem dodajemy przegotowaną wodę z rozmieszanym w niej cukrem. Woda nie może być gorąca. Potem wlewamy matkę drożdżową i delikatnie mieszamy całość. Pojemnik zakrywamy korkiem z rurką fermentacyjną i ustawiamy w zacienione, ale ciepłe miejsce na maksymalnie 2 tygodnie.
Przerwanie fermentacji burzliwej po tym czasie jest szczególnie ważne w przypadku owoców z pestkami, z których nie ma możliwości ich wcześniejszego usunięcia. Pestki po 14 dniach stają się gorzkie, a ich gorycz przedostaje się do wina, co zdecydowanie zepsułoby jego smak.
Fermentacja cicha i klarowanie się wina
Po okresie burzliwej fermentacji należy zlać płyn znajdujący się nad osadem. Moszcz owocowy trzeba wylać, gąsior dokładnie umyć i wlać do niego cały wcześniej odlany płyn. Wino możemy też dosłodzić, jeśli uznamy to za stosowne. W tym celu należy podgrzać trochę wina i rozpuścić w nim kolejną partię cukru. Płyn nie może być zbyt gorący. Gąsior znów zamykamy korkiem z rurką fermentacyjną i odstawiamy na minimum 1 miesiąc do nawet kilku miesięcy.
W tym czasie będzie miała miejsce cicha fermentacja i klarowanie się wina. Nie należy wtedy poruszać naczyniem, by płyn nie mącił się. Męty i osad powinny odkładać się na dnie gąsiora.
Butelkowanie
Gdy w rurce fermentacyjnej płyn przestanie bulgotać, wino powinno być już czyste i klarowne. Możemy więc ściągnąć trunek przy pomocy specjalnego wężyka. Musimy to robić bardzo ostrożnie, by nie doprowadzić do zmącenia się płynu. Nie można też wkładać wężyka zbyt głęboko, by nie zasysał mętów. Tak zlane wino można rozlewać do czystych butelek i korkować. Butelki najlepiej by miały ciemny kolor, np. zielony. Wtedy uchronią nasze wino przed działaniem promieni słonecznych, dzięki czemu zachowa ono swój kolor i smak.
Leżakowanie
Butelki z winem należy przechowywać w pozycji leżącej. Najlepiej, by znajdowały się one w chłodnej piwnicy i spokojnie leżakowały do osiągnięcia dojrzałości. Na tym etapie musimy uzbroić się w cierpliwość, tylko od czasu do czasu przekręcając butelki o 180 stopni, by zapewnić odpowiednie nawilżenie i szczelność korków. Wina mocniejsze muszą dłużej leżakować, osiągając satysfakcjonujący smak dopiero po minimum dwóch latach. Wina słabsze można degustować już po pół roku.
Produkcja domowego wina sprawia dużo radości i daje powody do dumy. Smak, kolor i zapach są nieporównywalnie lepsze od nawet drogich win, które można dostać w sklepach. Warto więc spróbować swoich sił i przygotować samodzielnie ten wysokiej jakości trunek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS