Radosław Fogiel podkreśla, że stawka zbliżających się wyborów jest “ogromna”, gdyż rządzący chcą, jak to ujął Grzegorz Schetyna, “aby system został domknięty”.
– A to oznacza pozbawienie polskiego systemu politycznego jakiegokolwiek bezpiecznika. Dzisiaj to prezydent w miarę swoich możliwości może powstrzymywać zapędy Tuska w łamaniu prawa, zawłaszczaniu państwa, budowaniu tej republiki kolesi, którą obserwujemy od kilku miesięcy. O to będzie chodziło w tych wyborach – tłumaczył.
Poseł był też pytany o pomysł przeprowadzenia przez PiS prawyborów. W opinii Fogla jest to jednak “bardziej fakt medialny”. – Nie ukrywam, że taki pomysł padł, ale clou sprawy jest takie, że działa zespół wewnątrz partii, który ma wyłonić kandydata na prezydenta– przekazał w rozmowie z Polsat News.
Następnie Fogiel przyznał, że “różne debaty się toczą” i cały czas prowadzone są badania i analizy. Jak dodał w ciągu najbliższych tygodni PiS ujawni, kim będzie kandydat.
Kto będzie kandydatem PiS?
Media obiegła informacja, że prawybory wyłonią kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Do walki w prawyborach miałoby stanąć czterech kandydatów: prezes IPN Karol Nawrocki; były wojewoda łódzki i mazowiecki, a obecnie europoseł Tobiasz Bocheński; były minister obrony narodowej, a obecnie przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak oraz były szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Okazuje się, że to nie wszystkie nazwiska.
Grono kandydatów prawdopodobnie jest szersze, niż to, o którym pisały media. W dalszym ciągu w grze ma być były premier Mateusz Morawiecki. Kierownictwo PiS ma rozważać także europosła Dominika Tarczyńskiego. Kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta mamy poznać 10 lub 11 listopada.
Czytaj też:
Morawiecki: Tak niekompetentnej osoby ten resort dawno nie widziałCzytaj też:
Najnowszy sondaż poparcia dla partii politycznych. Oto wyniki
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS