– Byli prostymi ludźmi wyczulonymi na sprawy innych. […] Ale wszyscy mieli ten okropny toskański charakter – cytuje w swojej książce jednego z byłych pracowników Guccich Sara Gay-Forden.
Gdyby toskańskiej rodziny nie poniosła żądza posiadania władzy i bogactwa, w 2021 roku mogłaby hucznie świętować stulecie swojej firmy. Choć finansowo nie było akurat wielkiego powodu do odtrąbienia sukcesu. Przychody Gucciego w 2020 roku spadły z 9,6 mld euro do 7,4 mld euro, a zysk operacyjny obniżył się z 3,9 mld euro do 2,6 mld euro. Kierowany przez dyrektora kreatywnego Alessandro Michele’a dom mody wypuścił więc z tej okazji jedynie specjalną kolekcję ubrań pt. Aria.
Jednym z jej elementów były akcenty zapożyczone z estetyki jeździeckich akcesoriów. To jeden z historycznych „znaków rozpoznawczych” produktów Gucciego.
W latach 50., po II wojnie światowej, dom mody Gucci doceniły ówczesne gwiazdy kina i politycy. O firmie zaczęło być głośno
Fot.: Getty Images
Swoją firmę Florentczyk Guccio Gucci wymyślił i założył w 1921 r. po powrocie z emigracji, w czasie której pracował m.in. jako windziarz w londyńskim hotelu Savoy. Początkowo importował, a następnie produkował tylko torby i walizki, bo pomysł na asortyment przyszedł mu do głowy, gdy obserwował bagaże bogatych klientów Savoya. Pierwsze projektowane i wytwarzane przez niego torby powstawały z wysokiej jakości cielęcej skóry w pracowni mieszczącej się przy Via della Vigna Nuova we Florencji. W latach 30. świetnie rozwijająca się firma Gucciego zaczęła mieć jednak problemy z importowaniem skóry. To wtedy wymyślił, żeby produkować torebki z konopnego płótna w charakterystyczne romby, zwanego „canapa”. Drugim znakiem rozpoznawczym produktów Gucciego, który oparł się próbie czasu, stały się bambusowe uchwyty do toreb i waliz.
– Projekty toreb pochodziły na ogół od członków rodziny Guccich, którzy zachęcali też pracowników do tworzenia własnych fasonów pod ich okiem. Torebka z bambusową rączką, znana jako model 0633, powstała prawdopodobnie w ten sposób – pisze Sara Gay-Forden.
Do lat 50., pod rządami Gucciego, firma otwierała kolejne butiki we Włoszech i wiodło się jej co najmniej dobrze. Po wojnie włoskie produkty zaczęły być synonimem szyku, a akcesoria od Gucciego zaczęli nosić i chętnie eksponować influencerzy tamtych czasów, czyli gwiazdy filmowe i żony znanych polityków. Do coraz liczniejszych sklepów włoskiej marki zaglądały m.in. Elizabeth Taylor, Eleanor Roosevelt, Bette Davis, Katharine Hepburn i Sophia Loren.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS