O ile w środę szef FED nie odniósł się do bieżących tematów, o tyle wczoraj zupełnie przeciwnie. Przekaz, jaki popłynął od Jerome Powella rzeczywiście był rozmiękczeniem wcześniejszej “gołębiej” narracji i bliższy temu, co w ostatnich dniach padało z ust innych przedstawicieli FED – nie zamykamy sobie furtki do ewentualnej podwyżki stóp, ale i też monitorujemy sytuację na bieżąco. Jednocześnie bank centralny nadal widzi scenariusz łagodnego lądowania gospodarki, jako najbardziej prawdopodobny.
W piątek rano dolar wypada jednak płasko na szerokim rynku, a zmiany są kosmetyczne. Czy, zatem nie zobaczymy jego większego umocnienia? Nie do końca. Warto będzie śledzić sytuację na pozostałych aktywach, gdyż możemy być świadkami kolejnej fali risk-off. Nadal napływają kiepskie informacje z Chin, co może podbijać narrację dotyczącą globalnego spowolnienia. Warto też spojrzeć na nieco “zapomniany” ostatnio temat Strefy Gazy, jako potencjalne preteksty. Dzisiaj w kalendarzu mamy wystąpienia kolejnych członków FED, oraz dane o nastrojach konsumenckich z USA.
EURUSD – rośnie ryzyko zakończenia 5-tygodniowego odbicia
Wczoraj Powell zmiękczył swój “gołębi” przekaz, a Departament Skarbu USA opublikował niekorzystne informacje z przetargu 30-letnich obligacji. Efekt to odbicie rentowności amerykańskich obligacji w górę i umocnienie dolara – ta korelacja ostatnio jest bardziej widoczna. Na wykresie FTNOTE10 (futures na cenę 10-letnich treasuries) widać, że średnioterminowy opór przy 108,80 pkt. pozostaje na razie sufitem nie do przebicia, a nadchodzące dni mogą przynieść dalsze spadki.
Jeżeli dolar zaczyna znów rozdawać karty na szerokim rynku, to warto będzie zerkać także na kondycję rynków akcji od której zależy nastawienie risk-on/risk-off. Powrót obaw przed podejmowaniem ryzyka może wzmacniać dolara. W przyszłym tygodniu mamy publikacje twardych danych z amerykańskiej gospodarki (teoretycznie mogą zacząć wskazywać na spowolnienie), ale poprzedzone będą odczytem inflacji CPI we wtorek. Ten może wywołać dużo emocji i spekulacji wokół ścieżki CPI na kolejne miesiące.
Technicznie EURUSD wytracił w ostatnich dniach impet po silnej zwyżce z 3 listopada (miniony piątek). Tym samym wybicie oporu przy 1,0635 mogło być fałszywym sygnałem. Jeżeli kolejne dni wskazałyby na zejście notowań poniżej tego poziomu, to byłby to sygnał, że powracamy w okolice minimum przy 1,0450 w perspektywie nawet kilkunastu dni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS