A A+ A++

Środa przynosi wyraźne cofnięcie się dolara po wczorajszym ruchu w górę. Wpływ na to może mieć zachowanie się rentowności amerykańskich obligacji, które kontynuują spadki w oczekiwaniu na kluczowe dane makro z USA, które spłyną do końca tygodnia – dzisiaj uwagę przyciągnie ISM dla przemysłu, oraz publikowane wieczorem zapiski z posiedzenia FED w grudniu. Rynek zdaje się zakładać, że potwierdzą one scenariusz rychłego pivotu, czyli zmiany dotychczasowej polityki monetarnej (zakończenie cyklu podwyżek stóp w I kwartale).

Kwestia interpretacji wspomnianych danych nie będzie jednak łatwa. Słabe odczyty mogą nasilić obawy o globalną recesję, z kolei lepsze dać impuls do obaw, że FED nazbyt mocno “dokręci śrubę” w postaci podwyżek stóp procentowych.

Ciekawie wypada dzisiaj euro. Kolejne niższe dane o inflacji za grudzień (tym razem z Francji) nie dały impulsu do dalszych spadków. Dzisiaj poznamy jeszcze dane PMI dla usług, które powinny wypaść nieźle. Niemniej wydaje się, że trudno będzie oczekiwać po ECB czegoś więcej, ponad to, co zostało już “rozegrane” w grudniu.
Dzisiaj w gronie najsilniejszych walut są Antypody. Mocny ruch na AUD jest wynikiem spekulacji na temat zniesienia przez Chiny zakazu importu australijskiego węgla. Pozostając jeszcze w temacie Państwa Środka – rynek jeszcze wczoraj dostał informacje o wzroście liczby pasażerów w metrze w największych chińskich miastach, co ma być dowodem na otwieranie się tamtejszej gospodarki. Zgoda, ale na razie mamy też “pandemiczny paraliż” i sytuacja raczej unormuje sie dopiero za kilka(naście) tygodni, a niepewność związana z potencjalnymi mutacjami COVID pozostanie.

EURUSD – zaliczyliśmy ruch powrotny?

Wczorajsze naruszenie przez EURUSD okolic 1,0572, które mogą być traktowane jako kluczowa linia dla potencjalnej formacji podwójnego szczytu z okolic nieco powyżej 1,07, nie okazało się być trwałe. Dzisiaj rano rynek z łatwością wspiął się ponad poziom 1,06, ale…. kluczowe będzie to, jak faktycznie zamknie się dzisiejsza świeca. Jeżeli poniżej wspomnianych 1,0572, to będzie to sygnał, że dzisiejsze odbicie EURUSD było tylko silnym odreagowaniem równie silnego ruchu spadkowego z wczoraj. On sam może być jednak kontynuowany w kolejnych dniach.

Opublikowane przed godz. 10:00 ostateczne dane PMI dla usług w strefie euro wypadły w grudniu lepiej, niż oczekiwano – wynik to 49,8 pkt. wobec 49,1 pkt. szacowanych na początku. Sumaryczny bilans płynący z obu indeksów PMI (przemysł i usługi) wygląda, zatem nieźle, ale czy to oznacza, że europejska gospodarka jest na tyle silna, aby ECB podniósł w tym roku stopy procentowe mocniej, niż szacowane w grudniu 125 punktów bazowych w tym roku? Nie do końca, niższa inflacja będzie dobrą wymówką dla “gołębi”, zwłaszcza z południowych krajów strefy euro. Niemniej główny przekaz płynący ze strony najważniejszych decydentów jak Lagarde, czy de Guindos, najpewniej jeszcze przez dłuższy czas pozostanie “jastrzębi”. To jednak nie musi oznaczać, że euro ma dalej drożeć.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWielki test jump starterów – 10 urządzeń rozruchowych
Następny artykułGieKSa wzmacnia ofensywę