Początek tego tygodnia był spokojny dla dolara, choć z pewnością niezbyt spokojny dla europejskiej waluty. Wydaje się jednak, że sytuacja zaczyna się powoli stabilizować, choć nie należy zapominać o nadchodzącym ważnym wydarzeniu z perspektywy dolara – decyzji Fed. Chociaż wiadomo, że Fed nie obniży stóp procentowych, to jednak wyraźna deklaracja, że stopy mogą pozostać bez zmian w tym roku, może zagwarantować dolarowi dalsze perspektywy wzrostowe. Czy jest na to szansa?
Wobec tego widać, że dolar może mieć jeszcze sporo do powiedzenia, natomiast w stosunku do euro istnieje spora niepewność dotycząca wyborów we Francji. Prezydent tego kraju, Emmanuel Macron zdecydował się na przyspieszone wybory, co jest ryzykowną grą, ale jednocześnie może doprowadzić do zmniejszenia późniejszych strat poparcia. Warto wspomnieć jednocześnie, że w zeszłym roku doszło do podobnej sytuacji w Hiszpanii, co ostatecznie pozwoliło na utrzymanie władz w rękach Pedro Sancheza. Z kolei wygrana Meloni we Włoszech w 2022 roku nie doprowadziło do znacznych zmian w polityce, nie doprowadziło do chęci wyjścia Włoch z UE i nie zwiększyło ryzyka dla euro. Wobec tego, jeśli Fed nie okaże się być tak jastrzębi, może się okazać, że euro jest w tym momencie wyraźnie niedowartościowane.
Przed godziną 11:00 za euro płacimy 4,3413 zł, za dolara 4,0355 zł, za funta 5,1351 zł, za franka 4,4992 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS