A A+ A++

Data dodania: 2021-09-17 (09:21)
Poranny komentarz walutowy XTB

Wczorajsze dane o sprzedaży detalicznej okazały się bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Amerykański konsument jest coraz mniej optymistyczny, ale nadal ma pieniądze, więc je wydaje. To kolejny argument za cięciem QE, a to umacnia dolara. Sprzedaż wzrosła o w sierpniu o 0,7% m/m, co nie robi specjalnego wrażenia, ale jeśli tylko wyłączymy samochody (z których dostępnością jest coraz większy problem) mamy wzrost na poziomie 2% miesięcznie, a to już sporo.

Jednak nie to jest najważniejsze – sprzedaż jest znacząco powyżej trendu sprzed pandemii i utrzymuje się na tym wyższym poziomie. To efekt ogromnego impulsu fiskalnego, którego najbardziej medialną częścią były „czeki Trumpa”, a następnie „czeki Bidena”. W efekcie gospodarstwa domowe mają więcej środków, niż miałyby gdyby pandemii w ogóle nie było i te pieniądze po prostu wydają.

To kreuje ciekawą mozaikę danych przed posiedzeniem Fed w przyszłym tygodniu. Z jednej strony raport z rynku pracy pokazał rozczarowujący wzrost zatrudnienia, a inflacja bazowa okazała się nieco niższa od oczekiwań. Z drugiej strony bardzo mocne dane o sprzedaży pokazują, że popyt nie jest żadnym problemem dla gospodarki. Wszystko zależy jak na tę kombinację spojrzeć. Dla obiektywnego ekonomisty jasnym jest, że umiarkowany wzrost zatrudnienia to w dużym stopniu efekt problemów pracodawców ze znalezieniem pracowników (szczególnie, że jeszcze w sierpniu obowiązywały dopłaty do zasiłków), presja inflacyjna widoczna jest w wielu kategoriach (nie tylko w cenach samochodów, które nieco spadły w ujęciu m/m, umożliwiając niewielki spadek inflacji bazowej), a mocny popyt kreuje dużą nadwyżką na podażą, wzmacniając potencjalną presję inflacyjną. Jeśli zestawimy ten fakt z utrzymywaniem rekordowego dodruku, to jest jasne, że polityka pieniężna powinna być jak najszybciej zmieniona. Z drugiej strony wiemy też, że Powell do tej pory zawsze szukał pretekstu do odłożenia zmiany. Równie dobrze może powiedzieć, że wolniejszy wzrost zatrudnienia to efekt wariantu Delta, a spadek inflacji bazowej potwierdza jego wersję o jej przejściowości i że z ograniczeniami dodruku należy się wstrzymać. Osobiście dokładnie takiej postawy spodziewam się od Powella i pozostaje jedynie pytanie, na ile będzie on pod presją innych członków Komitetu. To o tyle ważne, że jeśli jednak Fed zapowiedziałby zmiany już we wrześniu, mogłoby to uruchomić wyraźne umocnienie dolara wobec mizerii sytuacji w strefie euro (gdzie mówi się o podwyżce stóp w… 2025 roku!).

Dziś jeden z ostatnich elementów układanki przed posiedzeniem – dane o nastrojach i oczekiwaniach inflacyjnych (16:00). O 9:15 euro kosztuje 4,5810 złotego, dolar 3,8882 złotego, frank 4,1975 złotego, zaś funt 5,3662 złotego.

Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

Dom Maklerski X-Trade Brokers

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZatrzymani poszukiwani nieletni
Następny artykułZapraszamy na Kiermasz książek i rzeczy używanych