A A+ A++

Pierwsza sesja nowego tygodnia handlowego rozpoczyna się spokojnie. Amerykański dolar koryguje nieznacznie zeszłotygodniowe umocnienie, z kolei rynki akcji wystartowały poniedziałkową sesję od wzrostów. Jeśli chodzi o dolara, ten swoje ostatnie umocnienie zawdzięcza Fedowi, który utrzymuje jastrzębie stanowisko. W tym tygodniu inwestorzy skupią się na między innymi na danych ISM z USA. Opublikowane zostaną także wstępne wskaźniki CPI z Europy, czy indeks zaufania konsumentów Conference Board z USA.

Jeśli chodzi o dane o inflacji, największą uwagę przyciągnie odczyt z Niemiec, który zostanie opublikowany w środę o 14:00. Ponadto w czwartek zaprezentowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia EBC. Warto także zauważyć, że dane z rynku pracy w USA, które zazwyczaj publikowane są w pierwszy piątek miesiąca, wyjątkowo poznamy dopiero 9 marca.

Patrząc na sytuację techniczną na głównej parze walutowej, ta nie uległa zmianie. W ubiegłym tygodniu EURUSD przebił się poniżej kluczowego wsparcia przy 1,0660 i systematycznie kontynuował ruch w dół przy niewielkiej zmienności. Notowania spadły także poniżej średniej 100-okresowej z interwału D1, co potwierdza krótkoterminowy sentyment spadkowy. Wydaje się więc, że atak na okrągły poziom 1,0500 jest możliwy, a gdyby doszło do jego złamania, warto przyjrzeć się strefie oporu w rejonach 1,0470, która to wynika z wcześniejszych reakcji cenowych oraz mierzenia 38,2% Fibonacciego.

Jeśli chodzi o polskiego złotego, ten nie radził sobie najlepiej w minionym tygodniu, co miało związek z umocnienie amerykańskiej waluty. Jeśli tendencja spadkowa na EURUSD będzie kontynuowana, złoty ponownie może znaleźć się pod presją. Na razie jednak poniedziałkowa sesja nie przynosi większych ruchów, PLN jest notowany mieszanie względem głównych walut. Po godzinie 9:30 za dolara trzeba zapłacić 4,4720 zł, za euro 4,7190 zł, za franka 4,7477 zł, a za funta 5,3480 zł. W przypadku pary walutowej USDPLN warto zwrócić uwagę na strefę oporu 4,49 – 4, 52 zł, która stanowi średnioterminowy opór. Dopóki cena utrzymuje się poniżej, złoty ma jeszcze szanse na umocnienie względem dolara, jednak przełamanie w górę tej przeszkody, może doprowadzić do kolejnej fali umocnienia USD. Jeśli chodzi z kolei o dane makro, dziś nie poznamy odczytów z Polski. Niemniej jutro zaprezentowany zostanie finalny odczyt PKB za IV kwartał 2020 roku, a w środę wstępny PMI dla przemysłu za luty.

Kurs EUR/USD nadal lekko poniżej poziomu 1,06
Cena kontraktów na emisję CO2 w Europie najwyżej w historii
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzieci w przedszkolu zjadły robaki. W sieci wybuchła burza
Następny artykułAPI integrujące chmury z sieciami telekomunikacyjnymi