A A+ A++

Podczas dzisiejszej sesji liczy się tylko jedno – FOMC. Decyzję w sprawie poziomu stóp procentowych w USA poznamy o godzinie 20:00, a konferencja prasowa Jerome Powella rozpocznie się o 20:30. W zasadzie po samej decyzji nie należy oczekiwać zaskoczeń. Inwestorzy są zgodni co do tego, że dziś stopy procentowe zostaną utrzymane na dotychczasowym poziomie. Jednak kluczowe dla dolara, jak i indeksów giełdowych będzie to, jak będą się kształtowały oczekiwania co do przyszłych ruchów Fed.

Oprócz samej decyzji dziś zaprezentowane zostaną projekcje makroekonomiczne, które mogą rzucić nieco światła na przyszłą ścieżkę stóp procentowych. Niewykluczone, że tak zwany dot-plot pokaże trzy obniżki stóp w przyszłym roku. Wczoraj Sekretarz Skarbu USA i była przewodnicząca Fed, Janet Yellen stwierdziła gołębio, że oczekiwania inflacyjne są pod kontrolą a wzrost realnych stóp procentowych może wpłynąć na dalszą politykę Rezerwy Federalnej. Yellen nie widzi obecnie powodów, dla których inflacja miałaby nie znaleźć się w celu i podkreśliła, że gospodarka USA znajduje się na drodze do ‘upragnionego’ miękkiego lądowania. Przemówienie Powella także może mieć dziś nieco mniej gołębi wydźwięk, jednak rynki są raczej przekonane co do tego, że już wkrótce proces obniżania poziomu stóp procentowych zostanie rozpoczęty. Wczorajsze dane o inflacji z USA spełniły oczekiwania, główny odczyt wyniósł 3,1% r/r, a inflacja bazowa 4,0% r/r. Nieznaczny wzrost oberwaliśmy w ujęciu miesięcznym, jednak reakcja na dolarze była niewielka.

Dziś oprócz decyzji FOMC, poznamy dane o inflacji producenckiej z USA oraz dane o zapasach ropy. W środę o poranku ruchy na USD są ograniczone, amerykańska waluta nieznacznie umacnia się po wczorajszym osłabieniu. Kurs EURUSD zareagował w ostatnich dniach na kluczową średnioterminową strefę wsparcia przy 1,0760. Patrząc jedynie na analizę techniczną, utrzymanie się dziś kursu powyżej, może wspierać scenariusz zakładający wznowienie trendu wzrostowego i ruch w kierunku 1,10 USD. Z drugiej strony, zamknięcie dnia poniżej 1,0760 może oznaczać, że główna para walutowa wraca do trendu spadkowego. Wtedy też celem dla sprzedających staną się minima z października-poniżej 1,0500.

Jeśli chodzi o naszą krajową walutę, ta jest notowana mieszanie o poranku. Złoty traci nieznacznie względem dolara i franka, jednak umacnia się do funta brytyjskiego, podczas gdy euro notowane jest płasko. Dalszy kierunek na parach z PLN będzie zależał od ruchu na EURUSD. W przypadku wzrostów głównej pary walutowej złoty może się umocnić. Z kolei, jeśli notowania EURUSD wznowią trend spadkowy (USD się umocni), złoty może znaleźć się pod presją. Patrząc technicznie na USDPLN, notowania utrzymują się powyżej okrągłego poziomu 4,00, co może wspierać scenariusz zakładający korektę w kierunku 4,14 zł. Z drugiej strony, powrót poniżej 4 zł, może doprowadzić do wznowienia trendu spadkowego z celem na 3,94 zł. W momencie przygotowania tego komentarza za dolara trzeba zapłacić 4,0170 zł, za euro 4,3315, za franka 4,5830 zł, a za funta 5,0310 zł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBRZOZÓW: Potrącenie pieszej. Kobieta trafił do szpitala (FOTO)
Następny artykułSędziejowice. Lato Na ludowo – podsumowane