A A+ A++

Daria Marczak, doktorantka Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu pracuje nad rozwiązaniami ograniczającymi skutki suszy i zanieczyszczenia gleb. Jej badania dotyczą m.in. biodegradowalnych geokompozytów sorbujących wodę (BioGSW). To innowacyjna technologia magazynowania wody w glebie, tak aby była ona dostępna dla roślin. Młoda naukowczyni została właśnie stypendystką programu START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

BioGSW składa się z trzech elementów: włókniny, szkieletu wewnętrznego i superabsorbentu (SAPu). Włóknina przechwytuje wodę z gleby, która jest magazynowana przez SAP, posiadający zdolności do absorbcji dużych ilości wody. Szkielet wewnętrzny, zapewnia miejsce niezbędne do pęcznienia SAPu. Korzenie roślin mogą swobodnie przerastać przez włókninę do wnętrza BioGSW, a następnie wykorzystując siłę ssącą pobierają wodę zgromadzoną w SAP, dzięki czemu mogą przetrwać okres suszy.

Praca naukowczyni UPWr ma duże znaczenie dla zrównoważonego zagospodarowania wód opadowych, wspierania wegetacji i adaptacji do zmian klimatu. Badania są również istotne w aspekcie realizacji założeń ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Odry i miasta Wrocławia w ramach działań związanych z modernizacją oraz budową wałów przeciwpowodziowych. BioGSW wspierają bowiem rozwój roślinności stanowiącej element zabezpieczenia biotechnicznego, istotnie wpływając na zwiększenie wytrzymałości tych obiektów na działanie warunków zewnętrznych

Daria Marczak w swoich badaniach zajmuje się też zastosowaniem połączenia geotekstyliów z naturalnymi dodatkami. – Geotekstylia są bowiem rozwiązaniem stosowanym nie tylko w inżynierii środowiska. Od niedawna używa się ich również w rolnictwie i ogrodnictwie jako materiały poprawiające retencję. Obecnie większość geowłóknin produkowanych jest z tworzyw sztucznych, które stanowią zagrożenie dla środowiska. Dlatego też naukowcy szukają ich naturalnych odpowiedników takich, jak geowłókniny na bazie odpadowych włókien roślinnych np. wełny czy lnu – tłumaczy.

Na badania nad procesami biodegradacji geotekstyliów z włókien naturalnych i dodatków wspomagających wegetację roślin stosowanych w inżynierii środowiska Daria otrzymała rok temu grant z Narodowego Centrum Badań.

Rezultatem projektu będzie określenie potencjału biodegradowalnych geowłóknin oraz ich odpowiedników wzbogaconych o dodatki w kontekście poprawy właściwości gleb. Kluczowym etapem badań częściowo prowadzonych w ramach współpracy międzynarodowej będzie określenie rodzaju produktów biodegradacji uwalnianych do środowiska oraz określenie wpływu geowłóknin na wegetację roślin stosowanych na obiektach inżynierskich. Opiekunem naukowym jej doktoratu jest prof. Krzysztof Lejcuś, autor opatentowanej i skomercjalizowanej syntetycznej technologii geokompozytów sorbujących wodę – na rynku dostępnej jako produkt firmy Hydrobox.

Od kilku lat Daria pracuje nad doskonaleniem tej technologii i stworzeniem ich biodegradowalnej wersji. To właśnie BioGSW, który znajdzie też zastosowanie w zieleni miejskiej przy nasadzeniach drzew i krzewów.

– W kilkuletnich badaniach wykazałam, że istnieje szereg materiałów biodegradowalnych o odpowiednich właściwościach, które odznaczają się niskimi kosztami pozyskania – najczęściej stanowią materiał odpadowy, a przede wszystkim stanowią źródło naturalnych substancji odżywczych dla roślin. Moje badania są zgodne z założeniami gospodarki obiegu zamkniętego i wskazują możliwe sposoby zagospodarowania odpadów tekstylnych w takich sektorach, jak inżynieria środowiska, rolnictwo i ogrodnictwo – tłumaczy doktorantka.

Źródło: Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu

FOt. UNIWERSYTET PRZYRODNICZY WE WROCŁAWIU

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułТоп-5 любимых пар обуви Кейт Миддлтон на лето 2023
Następny artykułMężczyzna w Katowicach potrzebował szczoteczek do zębów. Teraz szuka go policja