A A+ A++

Wilki, rysie, niedźwiedzie i nie tylko – symbolika Bieszczad, warta uwiecznienia. Fotografowanie dzikich zwierząt to nie lada gratka. Populacje wilków czy niedźwiedzi znacznie wzrosły w ostatnich latach, ale mimo to ich liczebność nie oznacza łatwości w zobaczeniu ich ich w środowisku naturalnym. Ostatnio słyszy się o przypadkach, w którym fotografowie znaleźli sposób na kuszenie dzikiej zwierzyny, aby zwiększyć prawdopodobieństwo spotkania.

Na dobrą fotografię składa się wiele czynników, a mistrzowie kunsztu chcą uchwycić ten “najlepszy” moment. Niekiedy muszą na niego długo czekać. Tak też jest w przypadku robienia zdjęć dzikim zwierzętom, dlatego też na terenie Bieszczad i nie tylko można spotkać czatownie – ogrzewane budynki z wyposażeniem, z których korzystają fotografowie, dzięki czemu nie muszą poruszać, czy przesiadywać po środowisku leśnym, gdzie uchwycenie “tematu” wymaga nieraz siedzenia i czekania po kilka godzin. Właściciele takowych budowli, wybierają na nie miejsca, gdzie widoki z wnętrza będą tłem na malownicze, estetyczne zdjęcia w naturalnym środowisku. Na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego takich miejsc jest kilkanaście, natomiast liczba ogółem w Polsce nieznana, ale z pewnością ich liczba z roku na rok rośnie.

Fotografowie są gotowi zapłacić krocie dla uwiecznienia dzikich drapieżników, a mimo to nie oznacza, że uda się szybko i łatwo dostać to czego chcą, gdyż zwierzęta niechętnie pojawiają się w miejscu, gdzie mają możliwość styczności z człowiekiem. Podobno, aby zachęcić zwierzęta do pokazania się, praktykowane jest rozstawianie wokół czatowni darmowych podarunków dla zwierząt, w postaci mięsa, a może to przynieść w przyszłości niekorzystne skutki. Dokarmianie zwierząt w każdym przypadku ma wpływ na ich ekosystem i zespół zachowań. Podłożone jedzenie wciąż będzie mieć zapach ludzkich narzędzi i ich samych, a świadome tego zwierzęta z czasem mogą zacząć kojarzyć miejsca, w których jest człowiek, z miejscem gdzie znajdą łatwe pożywienie, zwłaszcza gdy już jako młode osobniki zostaną przyzwyczajone do dokarmiania, więc nie tylko nie będą unikać miejsc gdzie są ludzie, ale też zaczną tam szukać jedzenia. Nie trzeba mówić, że spotkanie stada wilków pod domem czy koło restauracji nie koniecznie zakończy się happy endem. Podkreślmy też, że nie tylko wilki skuszą się na takie nęcisko, mogą to być też rysie czy niedźwiedzie.

Walka różnych gatunków o łatwe kąski też nie jest korzystna dla ich bytów, nie jest się w stanie przewidzieć jak mogą zmienić się zachowania dzikich zwierząt przez nieprzemyślane ludzkie działania. Co w momencie jak przyzwyczają się, a później nie będą już znajdować rozrzuconego jedzenia? Jedną z konsekwencji mogłaby być agresja w stronę człowieka. Oprócz tego, jedzenie podtykane na zachętę niewiadomego pochodzenia, mogące zawierać hormony i antybiotyki są w stanie doprowadzić do nietypowego stanu zdrowia zwierząt. Pamiętajmy, że to właśnie nasze zachowania oraz działania mogą znacznie wpłynąć na naturę, więc nie powinno się, zwłaszcza dla zarobku czy hobby, postępować lekkomyślnie bez myślenia o możliwych konsekwencjach.

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKsiężna Kate pragnie, aby jej dzieci spędzały więcej czasu z… Archim
Następny artykuł“Dobrze ześ sie Jezu pod Giewontem zrodziył” – zaproszenie na jasełka w Podczerwonem