fot. Fabio Ferrari/LaPresse
Patrick Lefevere jest bliski zatrzymania na przyszły sezon wszystkich swoich obecnych kolarzy. Szef Deceuninck-Quick Step w tej sprawie wciąż nie porozumiał się tylko z Bobem Jungelsem.
Luksemburczyk ściga się u 65-letniego Belga piąty sezon, odnosząc w tym czasie kilka spektakularnych sukcesów, na czele z Liege-Bastogne-Liege 2018. Liczy na wyższy kontrakt, podpuszczany przez ojca, który uważa, że Bob powinien być wśród 20 najlepiej opłacanych zawodowców w peletonie.
Lefevere stawia jednak sprawę jasno, nie da się puścić w skarpetkach. Wciąż liczy na porozumienie z Jungelsem, jednak nie za wszelką cenę.
Nie chcę go stracić, ale nigdy nie wydałem pieniędzy, których nie posiadałem i wciąż nie zamierzam tego robić. Rozmawiałem już z jego agentem, a w niedzielę wyjeżdżam do San Pellegrino, gdzie spotkamy się na zgrupowaniu. Bob jest w zespole od pięciu lat, więc możemy o kontrakcie porozmawiać nie tylko przez jego ojca czy agenta. W składzie możemy mieć nawet do 30 zawodników, a to oznacza dwa lub nawet trzy wolne miejsca, jeśli nie uda mi się dojść do porozumienia z Jungelsem. Może pojawią się na rynku ciekawe okazje
– powiedział Lefevere w “WielerFlits”.
Według luksemburskich mediów 27-letnim Jungelsem zainteresowane są ekipy Bahrain-McLaren i Ineos. Brytyjska grupa pojawia się również przy nazwisku Yates.
Dalsza przygoda Simona i Adama w Mitchelton-Scott prawdopodobnie dobiegnie końca. Według dziennikarza Daniela Friebe’a po siedmiu latach reprezentowania australijskiej formacji sportowe drogi 27-letnich bliźniaków rozejdą się. Adam jest łączony z Team Ineos, a Simon miałby trafić do Trek-Segafredo.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS