„Nasz dziennikarz Krzysztof Zasada dowiedział się, że Dorota R. nie była zatrzymywana, a wezwano ją do prokuratury, gdzie została przesłuchana” – podaje stacja [w późniejszym oświadczeniu Doda zgodziła się na publikację wizerunku i pełnego nazwiska – red.]. „Zatrzymany natomiast w Warszawie został jej były mąż, producent filmowy Emil S. Trwa jego przesłuchanie w stołecznej prokuraturze”.
Śledztwo dotyczy działalności zatrzymanego, który zbierał pieniądze od inwestorów na różne produkcje filmowe.
W ubiegłym tygodniu, 26 listopada, odbyła się premiera wyprodukowanego m.in. przez Dodę filmu „Dziewczyny z Dubaju”. O problemach z produkcją filmu i innych obrazów, na które Emil S. zbierał pieniądze media pisały wielokrotnie.
Doda: Za głupotę, naiwność i zaufanie się płaci
Tuż po informacji o zarzutach Doda wydała oświadczenie na swoim profilu na Facebooku.
„Jako producent kreatywny, tworząc film od a do z, wykonałam swój obowiązek przynosząc gotowe dzieło. Ba! Nie byle jakie, bo bijące kinowe rekordy oglądalności 2021 roku” – pochwaliła się.
Czytaj też: Polskie prostytutki w Dubaju. Zamiast bankietów na jachtach choroby weneryczne i zniewolenie
„Drugiego producenta mojego eksmęża zadaniem było przynieść na to budżet, dopiąć umowy z inwestorami i opłacić ekipę. On dostał hita, ja same problemy. Emil z ponoć 40 zarzutami został aresztowany. Ja jako prezes spółki dostałam jeden zarzut i pewnie parę lat bronienia się w sądzie. Rozumiem. Za głupotę, naiwność i zaufanie się płaci. Brak świadomości nie zwalnia z odpowiedzialności. Byłam na to psychicznie przygotowana”.
Jak zapewnia, chce „pomóc inwestorom i ekipie odzyskać pieniądze”.
„Dlatego przejęłam konto z syndykiem, z którym omawiałam porozumienia od miesiąca. Dalej będę promować oraz dystrybuować ten wspaniały film, ale już SAMA! Nauczka na przyszłość: jesteś artystą? Twórz filmy, a nie spółki”.
Autor książki „Dziewczny z Dubaju”: „Emil S. mnie wykorzystał”
Film „Dziewczyny z Dubaju”, wyprodukowany przez Dodę i jej byłego męża, miał swą premierę w zeszły piątek. Jak jednak pisaliśmy w „Newsweeku” we wrześniu tego roku, film wywołał skandal jeszcze zanim trafił na duży ekran.
Czytaj też: Doda ma kłopoty. Jej kontrowersyjne „Dziewczyny z Dubaju” mogą nie ujrzeć światła dziennego
Wszystko przez spór producentów z autorem książki „Dziewczyny z Dubaju”, opublikowanej w 2018 roku przez mieszkającego dziś w Hiszpanii dziennikarza śledczego Piotra Krysiaka. Jak twierdzi Krysiak, Dorota „Doda” Rabczewska wraz ze swoim ówczesnym mężem Emilem S. zwrócili się do niego z propozycją, by na podstawie jego książki nakręcić film.
Dziennikarz się zgodził, jednak po spisaniu długich negocjacjach i spisaniu umowy producenci filmu zerwali z nim kontakt i nie chcieli konsultować się w sprawie scenariusza, co było podstawą umowy. Stopniowo pomniejszali też jego rolę: najpierw pisarz był autorem ekranizacji, z czasem współscenarzystą, a później pojawiły się informacje, że film jest jedynie inspirowany książką.
Ostatecznie autor książki zerwał umowę z producentami „Dziewczyn z Dubaju” z powodu niedotrzymania jej warunków. Dziennikarz twierdził, że w związku z zerwaniem umowy producenci nie mogą dłużej eksploatować i dystrybuować swojego filmu, ale ci – jak widać – się tym nie przejęli.
Doda i Emil S. oskarżeni o nieprawidłowości finansowe
To nie jedyne problemy, z jakimi zmagają się dziś i mogą w przyszłości zmagać producenci „Dziewczyn z Dubaju”. Media od dłuższego czasu informują, że Emil S. i Doda nie wypłacili sponsorom filmów, które planowali zrealizować (m.in. film pt. „GROM” i „Chłopaki nie płaczą 2”) pieniędzy za ich wkład w inwestycje.
Wśród sponsorów są znani biznesmeni, ale także mężczyzna, który wygrał pięć milionów złotych na loterii. Świeżo upieczony milioner do dziś nie doczekał się zwrotu majątku. Zaufał producentom, bo snuli przed nim wizje fantastycznych dochodów, zapraszali na kolacje i koncerty. Wraz z córką dostali płytę z autografem Dody. Sprawę bada dziś prokuratura.
Osobnym zagadnieniem, któremu przyglądają się śledczy, jest upadłość firmy producenckiej Emila Stępnia i ewentualne nieprawidłowości finansowe, zakładanie przez niego nowych spółek oraz unikanie spłaty długów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS