Umowa społeczna dla górnictwa pozwoli m.in. na tworzenie nowych miejsc pracy na Śląsku – powiedział w piątek wicepremier Jacek Sasin.
Wicepremier, minister aktywów państwowych brał udział w piątek w Katowicach w podpisaniu umowy społecznej dla górnictwa.
Myślę, że będziemy w stanie rzeczywiście tworzyć nowe miejsca pracy, że będziemy w stanie zapewnić mieszkańcom śląska i wszystkim tym, którzy będą odchodzili z górnictwa godne warunki życia
— powiedział Sasin.
Sasin: Możemy być optymistami
Myślę, że w tym momencie możemy być optymistami, że udało się wypracować takie rozwiązania, które stwarzają szansę na to, że ten proces będzie procesem, który nie spowoduje jakichś perturbacji społecznych, gospodarczych
— stwierdził Sasin.
Zdaniem wicepremiera Śląsk ma przed sobą dobrą przyszłość, która będzie budowana wspólnie przez rząd, stronę społeczną i całe społeczeństwo Śląska.
Przypomniał, że dokument będzie jeszcze wymagał notyfikacji ze strony Komisji Europejskiej.
Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, aby te wynegocjowane warunki potwierdzić i przystąpić do jej realizacji
— powiedział wicepremier.
Umowa społeczna dla górnictwa – co zawiera?
Wicepremier Jacek Sasin, wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, szef gabinetu politycznego premiera Krzysztof Kubów, wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio oraz liderzy związków zawodowych podpisali w piątek w Katowicach umowę społeczną dla górnictwa.
Umowa społeczna w sprawie transformacji górnictwa, parafowana przez strony społeczną i rządową 28 kwietnia, określa zasady i tempo stopniowej likwidacji górnictwa węgla energetycznego oraz mechanizmy wsparcia transformacji Śląska. Dokument został już zaakceptowany przez władze wszystkich związków, uczestniczących w jego negocjowaniu.
Umowa społeczna zakłada m.in. wygaszenie kopalń węgla energetycznego do 2049 r. zgodnie z ustalonym harmonogramem, pomoc publiczną dla górnictwa w tym okresie, osłony socjalne dla górników i mechanizmy wsparcia transformacji Śląska.
Wejście porozumienia w życie zależy od zgody Komisji Europejskiej na pomoc publiczną dla kopalń – m.in. dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych oraz finansowanie działań likwidacyjnych i osłon socjalnych dla górników z kopalń likwidowanych, którzy nie przejdą do czynnych zakładów – urlopów przedemerytalnych (płatnych w wysokości 80 proc. wynagrodzenia) i 120-tysięcznych jednorazowych odpraw pieniężnych.
„Ten dokument nie jest dokumentem, który coś kończy”
Śląsk musi być nadal ważnym na mapie Polski regionem, który się rozwija, ma swoje perspektywy, który stwarza szanse na godne życie dla mieszkańców
— podkreślił w piątek w Katowicach wicepremier Jacek Sasin.
Wicepremier, minister aktywów państwowych brał udział w piątek w Katowicach w podpisaniu umowy społecznej dla górnictwa.
Ten dokument nie jest dokumentem, który coś kończy. W tej chwili otwiera pewne perspektywy dla górnictwa dla regionu, dla osób zatrudnionych w górnictwie. Pokazuje, jakie mechanizmy chcemy zastosować, aby ten proces transformacji sektora wydobywczego, energetycznego był jak najmniej bolesny i był procesem, który nie będzie uderzał w ludzi
— mówił Sasin.
Podkreślił jednocześnie, że Śląsk nadal musi być dalej ważnym na gospodarczej mapie Polski regionem, który się rozwija i ma perspektywy.
Który stwarza szanse na dobre i godne życie dla mieszkańców tego regionu
— dodał wicepremier.
aja/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS