A A+ A++

Tomasz Dobkowski powinien zrzec się mandatu radnego. Tak twierdzą przedstawiciele opozycji w augustowskiej radzie miejskiej. Powodem ma być sprzedaż paliwa miejskiej spółce komunikacyjnej przez firmę lidera rządzącej formacji Nasze Miasto. To skutek wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, rozszerzającego interpretację prawa do prowadzenia działalności gospodarczej radnego z wykorzystaniem mienia lub środków pieniężnych gminy.

Krzysztof Przekop by Koty2

Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat. Tak informuje artykuł 24f ustawy o samorządzie gminnym. Powyższy zakaz służy wyeliminowaniu sytuacji, gdy radny przez wykorzystanie funkcji uzyskiwałby nieuprawnione korzyści dla siebie lub bliskich. Na ostatniej sesji rady miejskiej w Augustowie o tym fakcie przypomniał również Adam Sieńko.

Niezwykle istotny wyrok NSA

Radny Koalicji Obywatelskiej przytoczył wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który jasno wypowiedział się o korzystaniu przez radnych z mienia bądź ze środków gminnych. W sprawie rozstrzygniętej przez NSA radny będący jednocześnie przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą zawierał każdego roku umowę z jednostką organizacyjną gminy, tj. z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Zlecenia każdorazowo polegały na wydawaniu artykułów spożywczych i chemicznych uprawnionym osobom. Za wydany towar następowała zapłata należności w terminie czternastu dni od otrzymania faktury. Rada gminy stwierdziła wygaśnięcie mandatu. Radny się z tym nie zgadzał i uważał, że nie korzystał z mienia komunalnego. Bronił się przy tym twierdząc, że o ile zapłata z tytułu sprzedaży artykułów spożywczych jest realizowana przez GOPS, to środki z których jest ona dokonywana utraciły statut należący do gminy w związku z przyznaniem ich w drodze decyzji osobie uprawnionej.

Zdaniem radnego były to środki należące do osoby uprawnionej, a nie do gminy. NSA uznał, że wypłacane radnemu wynagrodzenie z tytułu dokonywania określonej czynności jest kwalifikowane jako prowadzenie przez radnego działalności z wykorzystaniem mienia komunalnego. Wynagrodzenie stanowi mienie gminy, a zapłata za wykonanie usługi objętej umową czy zapłata należności za wydany towar, stanowi korzystanie z mienia komunalnego i należy ją zakwalifikować jako prowadzenie przez radnego działalności z wykorzystaniem mienia komunalnego. NSA opowiedział się więc za szerokim rozumieniem pojęcia mienie komunalne gminy, uznał, że mieszczą się w nim także środki pieniężne. Nie jest w związku z tym istotne, że radny wykonując zawartą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej umowę nie korzystał z żadnych nieruchomości oraz ruchomości będących własnością gminy.

W najnowszej historii Augustowa były sytuacje, kiedy radni z podobnych względów musieli zrezygnować z mandatów. W przeszłości taką decyzję musiał podjąć Leszek Czokajło, który prowadził działalność gospodarczą w obiekcie stanowiącym majątek miejski. Podobna sytuacja dotyczyła Bogusława Samela. Znany przedsiębiorca po wygraniu przez PSS Społem przetargu na dostarczanie posiłków Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej oznajmił, że zrzeknie się mandatu radnego i słowa dotrzymał. Dziś najwięcej kontrowersji powoduje fakt, że mandat radnego w mieście nadal sprawuje Tomasz Dobkowski, który dostarcza paliwo np. miejskiej spółce komunikacyjnej. Przywołany przez Adama Sieńko wyrok NSA dowodzi, że lider Naszego Miasta również winien podjąć decyzję o rezygnacji i opuścić grono radnych. A. Sieńko poprosił w interpelacji burmistrza m.in. o przedstawienie informacji na temat kosztów zakupu paliwa poniesionego przez urząd miasta, spółki miejskie i jednostki podległe miastu w 2020 roku i o przedstawienie danych w zakresie trybu wyłaniania dostawców oraz procedur przetargowych.

Przepisy są tutaj jednoznaczne

Leszek Cieślik uważa, że wyrok NSA może mieć zastosowanie również w przypadku Augustowa, gdzie występuje podobna sytuacja. Zdaniem szefa KO radny Tomasz Dobkowski dla przejrzystości sprawy powinien zrezygnować z mandatu i uwolnić radę od wszelkich podejrzeń. Były wieloletni burmistrz Augustowa uważa, że być może istnieją też inne sytuacje budzące wątpliwości, które powinny zostać wyjaśnione.

-Czekamy na odpowiedź burmistrza. Myślę jednak, że w Augustowie są przypadki podobne do innych samorządów, do których odnosił się wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten wyrok rozszerzył interpretację przepisów uznając, że nie tylko prowadzenie działalności gospodarczej na mieniu samorządu jest zakazane, ale również wszelakie inne formy korzystania z tego mienia. Chodzi tu m.in. o płatności ze środków samorządowych na rzecz radnego prowadzącego biznes. W Augustowie najbardziej znaną historią jest sprzedaż paliwa przez firmę pana Tomasza Dobkowskiego. Nie wiemy, czy chodzi wyłącznie o transakcję ze spółką komunikacyjną. Chcemy dowiedzieć się, czy takie kontrakty nie były zawierane z innymi jednostkami organizacyjnymi powiązanymi z miastem. Przypuszczamy, że analogicznych zdarzeń może być u nas więcej, ponieważ dotacje bezpośrednio z samorządu otrzymują rozmaite stowarzyszenia. Musimy sprawdzić, czy osoby będące na czele tych stowarzyszeń nie prowadzą działalności gospodarczej –tłumaczy Cieślik.

-Naszą aktualną wątpliwość budzą płatności wypłacane bezpośrednio przez samorząd, ale też realizowane przez poszczególne jednostki dotowane z samorządu. Wyrok NSA jest rodzajem tamy przeciwko wykorzystywaniu mienia samorządowego nie tylko w postaci tzw. majątków ruchomych i nieruchomych, ale każdego innego rodzaju wspomagania. Obserwuje się od lat w całej Polsce niepokojącą sytuację, że osoby kandydujące w wyborach samorządowych nie są wyłącznie ideowcami i społecznikami. Niestety część z tych osób wykorzystuje zasiadanie w radzie miejskiej do poprawy funkcjonowania swojej działalności gospodarczej. Zasadą obowiązującą wszystkich musi być to, że prowadząc biznes powinno się stronić od środków publicznych, bo zawsze pojawią się niejasności i pytania o ewentualne przywileje ze względu na pozycję. Można się nie zgadzać, ale takie są przepisy –mówi radny Koalicji Obywatelskiej.

Nasz rozmówca przypomina, że w ostatnich miesiącach wiele kontrowersji spowodował fakt finansowania przez urząd miejski bardzo pokaźnymi kwotami artykułów w „Augustowskim Reporterze”, współnależącym do żony Tomasza Dobkowskiego. Warto jest odnotować, że na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej możemy znaleźć informację, iż Tomasz Dobkowski był pełnomocnikiem wyborczym komitetu „Nasze Miasto Augustów”, natomiast pełnomocnikiem finansowym komitetu była jego małżonka. Dzisiaj, kiedy Nasze Miasto jest u władzy i ma swojego burmistrza, wysoka płatność z miasta na rzecz biznesu powiązanego z najbliższą radnemu osobą jest z oczywistych względów niejednoznaczna. L. Cieślik uważa, że sama rozdzielność majątkowa Dobkowskiego i jego żony w żaden sposób nie powinna tej sprawy przyciemnić, ponieważ prowadzone przez nich gospodarstwo domowe może czerpać korzyści na kooperacji z miastem. Jedynym rozwiązaniem wydaje się zrzeczenie się mandatu.

-Oczywiście rozumiem rządzących, że chcą poprawić swój wizerunek pisząc laurki w prasie i płacąc za nie spore pieniądze. Ale ta konkretna sytuacja, tak jak i jej okoliczności, jest bardzo bulwersująca. Pan Dobkowski powinien przestać być radnym. Najlepiej byłoby, gdyby podjął decyzję o rezygnacji z mandatu. Jeśli tego nie zrobi, można uruchomić inne procedury. Rada może podjąć decyzję o wygaszenia mandatu radnemu, z interwencją może przyjść wojewoda, a panu Dobkowskiemu i tak przysługiwałoby później prawo do odwołania. Były w Augustowie sytuacje, kiedy osoby prowadzące działalność gospodarczą rezygnowały z funkcji publicznych. Zdarzało się nawet, że ludzie zasiadający w stowarzyszeniach również musieli zdecydować o rezygnacji z pełnionych w samorządzie stanowisk. Wspomnę, że kilka kadencji temu ówczesny zastępca burmistrza odszedł z urzędu, ponieważ zasiadał w zarządzie AOT-u, a w tworzenie tego stowarzyszenia i jego funkcjonowanie angażowało się miasto. Znam także sytuacje z kraju, kiedy jednorazowa sprzedaż kiełbasek podczas pewnej imprezy kosztowała funkcję publiczną jedną z osób. Przepisy są jednakowe dla wszystkich –mówi Leszek Cieślik.

Były burmistrz Augustowa, obecnie radny jest z wykształcenia radcą prawnym. Zapytaliśmy Leszka Cieślika, czy w jego mniemaniu uchwały podjęte minimalną przewagą dzięki głosowi Tomasza Dobkowskiego mogłyby być zakwestionowane, jeżeli szef Naszego Miasta zostałby pozbawiony mandatu. Cieślik uważa, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny, ponieważ do chwili wygaśnięcia mandatu głosowania z udziałem radnego uznawane są za prawomocne.

Nie ma miejsca na tłumaczenie

Szef augustowskiego PiS Marcin Kleczkowski uważa, że Tomasz Dobkowski wbrew własnej interpretacji prawa korzysta z majątku miejskiego. Jego zdaniem radny w zaistniałej sytuacji nie powinien nadal sprawować mandatu i było to oczywiste jeszcze przed wyrokiem NSA. W ocenie Marcina Kleczkowskiego zapis ustawy o samorządzie gminnym precyzyjnie tłumaczy wszystkie wątpliwości, a odmienne opinie w tym zakresie są wyłącznie cukrowaniem faktów.

-Pan Tomasz Dobkowski dowodzi, że skoro dostarcza paliwo spółce miejskiej, to nie korzysta z majątku miejskiego. Uważam, że jest to nieprawda, a jego interpretację uznaję za naciąganą i dalece nieprzekonującą. Jeżeli w paliwo, niezależnie od ilości, na stacji benzynowej u pana Dobkowskiego zaopatrywał się urząd miejski, to w mojej ocenie jest to ewidentne naruszenie ograniczeń ustawowych i nie ma tu pola do tłumaczeń. Oczywiście oprócz sprawy związanej ze sprzedażą paliwa pamiętamy również o płaceniu przez miasto bardzo dużych pieniędzy za artykuły w „Augustowskim Reporterze”, którego współwłaścicielem jest żona pana Tomasza Dobkowskiego. To inna mogąca powodować ogromne wątpliwości sytuacja. Te sprawy były przedmiotem publicznych dyskusji. Byłem zdumiony słuchając wypowiedzi osób skupionych wokół Naszego Miasta. Panowie Filip Chodkiewicz i Tomasz Dobkowski podawali przykłady zależności między panem Dobkowskim i pieniędzmi miejskimi jako dowód przejrzystości. Moim zdaniem było to z ich strony zwyczajne odwrócenie kota ogonem –mówi Kleczkowski.

-Oczywiście, że pan Tomasz Dobkowski w obecnej sytuacji powinien złożyć mandat. Aby to ocenić nie było potrzeba nawet wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który może być dla nas dobrym wyznacznikiem. Już wcześniej istniały bardzo konkretne zapisy ustawowe. W gminie Nowinka doszło do sytuacji, że radnemu wygaszano mandat na wniosek wojewody, a sprawa dotyczyła dostarczania przez radnego posiłków za niewielką kwotę jednej z instytucji gminnych. W tamtej sytuacji wojewoda nie potrzebował żadnych wyroków czy orzecznictwa wysokich organów sądowych, oparł się na zapisach ustawy o samorządzie gminnym. Sprawa poruszona przez pana Sieńko jest ważnym argumentem –komentuje szef augustowskiego PiS.

*Artykuł ukazał się w 11/2021 numerze “Przeglądu Powiatowego”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLekcje są zdalne, ale na rekolekcje trzeba iść do kościoła. Interweniowali rodzice
Następny artykułRyanair dokłada do katowickiej siatki Trapani i Oslo-Gardermoen