A A+ A++

Wracamy do kontrowersyjnej sprawy wypadku na Górze Liwocz, do którego doszło 1 stycznia 2020 r. podczas sylwestrowego pokazu fajerwerków. Młoda kobieta została uderzona odłamkiem petardy w oko, a jej siostra doznała urazu w nogę. Po półtora roku prokuratura w Strzyżowie umorzyła śledztwo w zakresie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd Okręgowy w Krośnie uwzględnił zażalenie strony pokrzywdzonej i uznał, że sprawa powinna być jeszcze raz wnikliwie zbadana przez śledczych.

 fot. pixabay

Na uroczystości związane z zakończeniem 2019 r. na Górze Liwocz zapraszał mieszkańców powiatu jasielskiego starosta jasielski, wójt gminy Brzyska oraz kustosz Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju. Pani Sylwia wraz z rodziną postanowiła wziąć udział w pokazie fajerwerków. Niestety, dla 27-latki pożegnanie starego roku zakończyło się tragedią i utratą wzroku w prawym oku. Z rozciętą powieką, cała we krwi trafiła do krośnieńskiego szpitala, gdzie udzielono jej pierwszej pomocy. To był dopiero początek wizyt i konsultacji lekarskich. Młoda kobieta szukała pomocy u specjalistów wierząc, że uda się odzyskać wzrok w oku. Niestety, diagnozy lekarzy były druzgocące. Okazało się, że uszkodzenia są tak duże, że podjęcie jakichkolwiek działań może zaszkodzić niż pomóc.

Tuż po wypadku rodzina zgłosiła sprawę na policję. Nie ukrywała jednak, że zależało jej na badaniu sprawy przez prokuraturę poza województwem podkarpackim. Niemniej jednak kwestię wypadku przekazano prokuraturze w Strzyżowie, która po półtora roku prowadzonego śledztwa umorzyła postępowanie. – W sprawie wypadku na Górze Liwocz w Brzyskach, w wyniku którego ucierpiała Sylwia Czapla nie przedstawiono nikomu zarzutów. Sprawcy wystrzelenia fajerwerków, które raniły pokrzywdzoną i jej siostrę nie ustalono – poinformował prokurator Zbigniew Wieszczek z Prokuratury Rejonowej w Strzyżowie. – W zakresie dotyczącym niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych będących organizatorami pokazu fajerwerków prowadzone jest odrębne śledztwo – dodał.

Do Sądu Okręgowego w Krośnie wpłynęło zażalenie pokrzywdzonej na postanowienie Prokuratury Rejonowej w Strzyżowie w sprawie umorzenia postępowania. Końcem października br. sędziowie uznali, że śledztwo należy wznowić.

Sędzia Artur Lipiński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krośnie w rozmowie z nami podkreślał, że prokurator powinien w pierwszej kolejności przesłuchać biegłego, który wypowiedział się w prywatnej opinii i w zależności od tych wyników powołać innego biegłego. Zwrócił uwagę na fakt, iż w świetle tego co wynika z prywatnej opinii opartej o zabezpieczone nagranie i zeznanie świadków jest ona odmienna od tej, którą wydał dotychczasowy biegły. Budzi to, jak zaznaczył na tyle wątpliwości, że prokurator powinien to ewidentnie zbadać.

id

Napisany dnia: 15.11.2021, 13:06

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPijany jechał autostradą A4 pod prąd. Wbił się w osobówkę
Następny artykułPamiątki rodziny Kossaków w rejestrze zabytków podlaskiego