Czy w Elblągu skończą się pokazy dla seniorów, podczas których starsze osoby są oszukiwane przez sprzedawców? Taką nadzieję ma Miejski Rzecznik Konsumentów. Po jego interwencji prokuratura wszczęła śledztwo w jednej z takich spraw i właśnie wysłała akt oskarżenia do sądu.
Media w całym kraju systematycznie informują o nieuczciwych praktykach prowadzonych przez firmy sprzedających różnego rodzaju produkty na pokazach dla seniorów. Jedna z takich spraw, pierwsza w Elblągu, swój finał znajdzie w sądzie.
– To kolejna sprawa, którą zgłaszałem do prokuratury. Tym razem nie zakończyła się ona umorzeniem jak poprzednie, ale po raz pierwszy skierowaniem aktu oskarżenia do sądu. Jest doskonale udokumentowana dzięki współpracy z policją i służbami skarbowymi i jedną z mieszkanek Elbląga – mówi Paweł Rodziewicz, Miejski Rzecznik Konsumentów w Elblągu. – Dotyczy wydarzeń z maja ubiegłego roku. Po licznych sygnałach mieszkańców w sprawie nieuczciwych pokazów razem z policją i służbami skarbowymi zorganizowaliśmy swego rodzaju prowokację. Wybraliśmy się na jeden z takich pokazów i mimo że jako osoby młodsze nie zostaliśmy wpuszczeni, to wprowadziliśmy na spotkanie starszą kobietę z dyktafonem, która nagrała całe spotkanie. Podczas niego „sprzedawca” poinformował tę panią, że wygrała nagrody rzeczowe o wartości 40 tys. zł. By je otrzymać, musiała jedynie podpisać umowę, zrzec się prawa do jej odstąpienia i zapłacić podatek w wysokości 9 tys. zł. Zarejestrowaliśmy cały proces, który miał znamiona oszustwa. Gdy nasza bohaterka udała się odebrać produkty, sprzedawcy zostali zatrzymani przez policję i przesłuchani. Bogatą dokumentację tej sprawy przekazałem prokuraturze wraz z zawiadomieniem o popełnieniu oszustwa. Prokuratura wszczęła śledztwo i właśnie powiadomiła mnie, że wysłała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie przeciwko nieuczciwym sprzedawcom.
Miejski Rzecznik Konsumentów ma nadzieję, że ta sprawa odstraszy nieuczciwe firmy, organizujące pokazy dla seniorów w Elblągu.
– Czekam na ustalenie terminu pierwszej rozprawy. Nadal mam wiele sygnałów od mieszkańców o takich nieuczciwych pokazach i prezentacjach. Na spotkaniach z seniorami padł nawet pomysł, by powołać taką nieoficjalną grupę – straż konsumencką – złożoną ze starszych osób, która chodziłaby po takich pokazach i dokumentowała nieuczciwe praktyki. Organizatorzy takich spotkań są bardzo ostrożni i nie wpuszczają młodszych osób, a służby mundurowe przecież nie zatrudniają seniorów. Mam nadzieję, że ta sprawa i wyrok sądu przyczyni się do tego, że nieuczciwe firmy od pokazów będą omijać nasze miasto – dodaje Paweł Rodziewicz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS